"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

wtorek, 25 lutego 2014

Światło Słowa Bożego

ŚRODA VII TYGODNIA ZWYKŁEGO, ROK II

Z Ewangelii według świętego Marka (Mk 9,38-40)
Apostoł Jan rzekł do Jezusa: „Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami”. Lecz Jezus odrzekł: „Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”.

KOMENTARZ
          Św. Jakub apostoł przypomina nam dziś o krótkości i przemijalności naszego życia na ziemi: „Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika”. Mówi to w kontekście czynionych przez nas planów, przypominając zarazem, iż to Bóg jest jedynym Panem czasu i historii, a nie my. Nie oznacza to bynajmniej, iż mamy nie planować. Mamy planować lecz bez zarozumialstwa i wyniosłości, z pokorą: „Jeżeli Pan zechce i będziemy żyli, zrobimy to lub owo”. Nikt z nas nie posiada życia, nie ma go na własność, lecz otrzymuje je od Boga chwila po chwili. Nasze życie jest nieustannym darem, jaki Bóg czyni dla nas. Nikt sam z siebie nie będzie w stanie żyć wiecznie i nawet największe bogactwa mu tego nie zapewnią. Przyjdzie moment, w którym wszystko, co mamy – jak mówi psalmista – trzeba nam będzie zostawić obcym ludziom. Dlatego też to życie na ziemi mamy wypełniać nie tyle gromadzeniem bogactw materialnych, duchowych, intelektualnych… ale dobrymi czynami, do których sam Bóg nas uzdalnia. Nie wystarczy nam jedynie unikanie zła, bo jeśli nie czynimy dobra, które możemy uczynić, grzeszymy zaniedbaniem.
            Jednakże nie tylko sami możemy zaniedbywać dobro, którego możliwość uczynienia jest nam dana, ale możemy także innym przeszkadzać w czynieniu dobra. Widzimy to wyraźnie w dzisiejszym fragmencie Ewangelii. Uczniowie, widząc jak ktoś spoza ich grona w imię Jezusa wyrzuca złe duchy, zabraniają mu tego. Apostołowie nie skupiają się na dobru, jakiego doświadczyli uwolnieni od złych duchów i na chwale, jaką zyskuje imię Jezusa, ale koncentrują się na tym, iż czyni to ktoś nie chodzący z nimi. Co jest przyczyną takiego ich zachowania? Otóż kieruje nimi zazdrość, ponieważ oni wspólnymi siłami nie potrafili wyrzucić złego ducha z epileptyka, a tu nagle ktoś sam jeden wyrzuca wiele złych duchów bez trudu. Chrystus uczy ich, że dobru nigdy nie należy przeszkadzać, nawet jeśli nie pochodzi od nich. To pragnienie apostołów, aby dokonanie dobra było przede wszystkim ich wskazuje, że dla nich ważniejsi są oni sami niż to dobro. W takiej postawie uczniowie podobni są do faryzeuszów, którzy także nie chcieli, aby Jezus w szabat uzdrawiał (zob. np.: Mk 3,1-6) i dla których ważniejsze od dobra człowieka było ich własne rozumienie prawa szabatu. Pan Jezus tłumaczy apostołom, że ten, kto czyni cuda w Jego imię, nie będzie mógł zaraz źle o nim mówić. Albowiem nikomu nie uda się wyrzucić złych duchów używając imienia Jezusa w sposób magiczny. Aby zwyciężać demony, potrzeba być prawdziwie zjednoczonym z Chrystusem. W przeciwnym razie diabeł zaatakuje tego, kto będzie próbował go pokonać (zob. Dz 19,11-20).
            Czym ja wypełniam podarowany mi przez Boga czas? Jak zachowuję się wobec dobra, które czynią inni? Co czuję kiedy komuś innemu udaje się uczynić to, co mi się nie powiodło? Czy cieszę się wówczas z tego dobra? …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz