"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

czwartek, 17 października 2013

Światło Słowa Bożego


ŚWIĘTO ŚW. ŁUKASZA EWANGELISTY

Z Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 10,1-9)
Następnie wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.

KOMENTARZ
Dzisiejsze słowo Boże dotyka tajemnicy wybrania i posłania. Bóg przypomina nam, że to Nie my Go wybraliśmy, ale On nas wybrał. Człowiek sam z siebie jako pierwszy nie wybiera Boga, lecz jedynie zostaje wybrany i może na to wybranie odpowiedzieć lub nie. Każde narodziny człowieka to posłanie „robotnika” przez Pana na wielkie żniwo świata. Jesteśmy, bo ktoś prosił o nas Pana. Nie przez przypadek istniejemy właśnie w tym, a nie innym czasie oraz znajdujemy się w tym, a nie innym miejscu. Pan sam wybiera dla nas czas i miejsce, w które nas posyła. Jakby chciał powiedzieć do każdego z nas: „daję ci życie, konkretne miejsce i czas. Odtąd należą one do ciebie”. Nikt inny nie będzie już nigdy w tym samym miejscu i czasie, co my, nikt inny nie będzie tak patrzył na wydarzenia i ludzi, nikt nie będzie ich przeżywał tak jak my. Z tego powodu potrzeba nam dobrze wykorzystać każdą chwilę, jaką daje nam Ojciec.
Zobaczmy dziś oczami naszego Mistrza to wielkie żniwo świata. Ono należy do Niego. Robotnicy idą na żniwo, aby je zebrać dla Pana, a nie dla siebie samych. Każdy ma do spełnienia swoje zadanie, które wyznaczył im Pan: jeden z nich sieje, inny podlewa… ale tylko Bóg daje wzrost (por. 1Kor 1,6). W oczach Pana nie ma większych i mniejszych powołań. Nie trzeba nam więc skupiać się zbytnio na zadaniu, lecz na Tym, który je nam powierzył. Ważniejszym od samego zadania jest wierność i wytrwałość w jego spełnianiu, ponieważ także w pracy na żniwie Pana można dążyć do zadań, których Pan nam wcale nie wyznaczył, można zazdrościć innym ich roli lub rywalizować z innymi. A najważniejsze jest przecież to, że wszyscy należymy do Pana, że wszyscy jesteśmy wybrani i powołani, tzn. wszyscy umiłowani przez Niego szczególną miłością.
Dla tego, kto miłuje swego Pana, wystarczy, że może z Nim pracować i cieszyć się Jego obecnością. Każdy z nas jest do czegoś wybrany. Nie ma ludzi niewybranych. Spójrzmy dziś w oczy Pana żniwa i zobaczmy siebie Jego oczami. Tylko w Jego oczach możemy odkryć swoje prawdziwe miejsce i się tym miejscem rzeczywiście ucieszyć. Nie mamy rozważać i oceniać czy jest to trudne zadanie czy łatwe, bo jeśli tylko Pan nam je zlecił, to znaczy, że jest ono dla nas możliwe do spełnienia. Albowiem Pan zna nas lepiej niż my sami, przenika nas do głębi (por. Ps 139), a więc wie również znacznie lepiej na ile tak naprawdę nas stać (por. Wj 3,11-17). Bóg stwarzając nas wyposażył nas w to, co nam potrzebne do spełnienia powierzonej nam misji i jednocześnie nie dał nam tego, co jest zbędne, żebyśmy nie porywali się do zajęć nieprzeznaczonych dla nas. To, co mam i to, czego mi brak wskazuje mi kierunek działania, jest słowem Boga skierowanym do mnie, które wskazuje mi moje powołanie, moją misję w dzisiejszym świecie. Potrzeba jedynie dobrze słuchać, aby odkryć swoje miejsce. I potrzeba zaufać słowu Boga, by pójść. Zaufajmy więc temu, który widzi całe żniwo i pozwólmy, aby to On wskazał nam nasze miejsce…
„Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie” – powiedział dziś św. Paweł, dając świadectwo o rzeczywistym doświadczeniu Jego mocy i wsparcia w spełnianiu swej misji. Nigdy nie jesteśmy sami w tych propozycjach, które Bóg stawia przed nami, w tych zadaniach, do których nas zaprasza. Jeśli dopełni się przez nas to, co On chciał, to dokona się to nie nasza mocą i naszymi zdolnościami, ale dzięki wsparciu Pana. Jeśli św. Łukasz napisał Ewangelię, to nie dlatego, że był to jego pomysł, ale dlatego, że to sam Pan go wybrał, zainspirował i uzdolnił go do tego. On jedynie odpowiedział Panu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz