"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

sobota, 3 maja 2014

Światło Słowa Bożego


III NIEDZIELA WIELKANOCNA, ROK A

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 2,14.22–28)
Bóg wskrzesił Jezusa, zerwawszy więzy śmierci

Czytanie z Dziejów Apostolskich
W dzień Pięćdziesiątnicy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił donośnym głosem: „Mężowie Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów! Jezusa Nazarejczyka, męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i zna kami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, tego Męża, który z woli, postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim. Dawid bowiem mówił o Nim: »Miałem Pana zawsze przed oczami, gdyż stoi po prawicy mojej, abym się nie zachwiał. Dlatego ucieszyło się serce moje i rozradował się język mój, także i ciało moje spoczywać będzie w nadziei, że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani ani nie dasz Świętemu Twemu ulec skażeniu. Dałeś mi poznać drogi życia i napełnisz mnie radością przed obliczem Twoim«”.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 16,1–2a i 5.7–8.9–10,11)

Refren: Ukaż nam, Panie, Twoją ścieżkę życia.
Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie, *
mówię do Pana: „Tyś jest Panem moim”.
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, *
to On mój los zabezpiecza.

Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, *
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, *
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje,

Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje, *
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz *
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.

Ty ścieżkę życia mi ukażesz, *
pełnię Twojej radości
i wieczną rozkosz *
po Twojej prawicy.

DRUGIE CZYTANIE (1 P 1,17–21)
Zostaliście wykupieni drogocenną krwią Chrystusa

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Piotra Apostoła
Bracia: Jeżeli Ojcem nazywacie Tego, który sądzi, nie mając względów na osoby, ale według uczynków każdego człowieka, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie. Wiecie bowiem, że z waszego odziedziczonego po przodkach złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijają­cym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was. Wy przez Niego uwierzyliście w Boga, który wzbudził Go z mar­twych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu.
Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Łk 24,32)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Panie Jezu, daj nam zrozumieć Pisma,
niech pała nasze serce, gdy do nas mówisz.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Łk 24,13–35)
Poznali Chrystusa przy łamaniu chleba

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Oto dwaj uczniowie Jezusa tego samego dnia, w pierwszy dzień tygodnia, byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i roz­prawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: „Cóż to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?”. Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imie­niem Kleofas, odpowiedział Mu: „Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało”. Zapytał ich: „Cóż takiego?”. Odpowiedzieli Mu: „To, co się stało z Jezusem z Nazaretu, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że właśnie On miał wyzwolić Izraela. Teraz zaś po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Co więcej, niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapew­niają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli”. Na to On rzekł do nich: „O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swojej chwały?”. I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykła­dał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: „Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił”. Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im, Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie: „Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?”. W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: „Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”. Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
            Jezus idzie za dwoma uczniami, którzy kierowani lękiem uciekają z Jerozolimy do Emaus. Pan przyłącza się do nich i słucha ich rozmowy. Nie objawia im natychmiast swojej tożsamości lecz idzie z nimi niczym inny wędrowiec. Zapewne wiele razy już przyglądaliśmy się temu procesowi rozpoznawania przez uczniów Jezusa. Najważniejszym momentem w tym procesie jest łamanie chleba, czyli Eucharystia. Ona jest uobecnieniem przechodzenia Jezusa ze śmierci do życia; jest eksplozją życia. Warto jednak zwrócić także uwagę na konsekwencję rozpoznania Jezusa przez uczniów i ich osobistego spotkania ze Zmartwychwstałym. Jest nią powrót uczniów do Jerozolimy i to – jak podaje ewangelista Łukasz – powrót w tej samej godzinie. Zmiana jest niejako natychmiastowa: uczniowie – mimo, iż zbliżał się wieczór – nie czekali do świtu następnego dnia, ale od razu wyruszyli z powrotem. Co oznacza ich powrót w świetle rozpoznania przez nich obecności Chrystusa w Eucharystii? Otóż jest to niejako wyrażenie zgody na to, aby z ich życiem stało się to samo, co z życiem Jezusa; by także oni zostali połamani niczym ten chleb, w którym Pan ukrył swoją obecność. To przed czym wcześniej czuli lęk i przed czym uciekali, teraz staje się przyczyną powrotu, ponieważ odkryli i doświadczyli, że ich Mistrz jest Panem życia i śmierci, jest Zmartwychwstaniem i Życiem.
            Jakie są konsekwencje moich spotkań ze Zmartwychwstałym Panem w Eucharystii? Na ile one owocują przemianą mojego życia, zmieniają kierunek moich dążeń? …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz