"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

poniedziałek, 25 listopada 2013

Wydarzenia

26.11.2013 - W RODZINIE ŚWIĘTEGO PAWŁA 
OBCHODZIMY ŚWIĘTO NASZEGO OJCA ZAŁOŻYCIELA 
BŁ. KS. JAKUBA ALBERIONEGO


Ze słów bł. ks. Jakuba Alberionego:

Zawsze mamy do uczynienie rachunek sumienia biorąc pod uwagę otrzymane łaski. Za mało rozważa się nad Bożymi darami, a tymczasem zawsze powinniśmy je rozważać. O tak wiele prosimy, a przecież tak wiele już otrzymaliśmy. Dziękując za przeszłe łaski i odpowiadając na nie, poznajemy Boga. Chcielibyśmy następne łaski, a wciąż jesteśmy mało ulegli, mało dyspozycyjni wobec łask już otrzymanych. Kiedy Pan czeka z następnymi łaskami, oznacza to, że Jego łaska już nam ofiarowana nie działa w nas tak, jak On chciałby aby działała. Jeśli chcemy otrzymać więcej łask, to trzeba odpowiedzieć na te już otrzymane!
Co uczyniliśmy w przeszłości? Jak doznawaliśmy Bożego Miłosierdzia? Jakie zebraliśmy zasługi? Żadne! Gdy nas nie było, Pan nas tworzył. Nie mieliśmy w sobie życia chrześcijańskiego, powołania. Wszystko jest od Boga, wszystko jest Jego darem i łaską. Niewdzięczni otrzymują niewiele łask, a więc potrzeba nam odpowiadać na Boże dary. Jeśli Bóg nam daje dni, to nie traćmy czasu. Jeśli Bóg nam daje oczy, które widzą, to patrzmy, by widzieć, co trzeba i zamykajmy, by nie patrzeć na to, co nie jest dobre. Czy wykorzystujemy właściwie czas, inteligencję, zmysły... by oddawać chwałę Bogu i przynieść dobro ludziom? Gdy odprawia się rachunek sumienia, nie należy patrzeć jedynie na braki, ale patrzeć na swoją odpowiedź na Bożą łaskę w ciągu dnia. Dany dzień jest łaską i my powinniśmy rozważyć czy dobrze wykorzystujemy minuty, godziny dla chwały Bożej i własnego uświęcenia. Rano Msza św. i Komunia św., która jest tak wielkim dobrem. Powinniśmy być uważni i poświecić się Panu tak, żeby ją dobrze przyjąć. Czy wszystko w ciągu dnia przeżywamy potem w łączności z Jezusem? Przecież po Komunii św. Trójca Święta mieszka w nas. Myśląc, ze przez cały dzień jest w nas Trójca Przenajświętsza jak się zachowujemy? Rozmyślajmy zatem o łaskach Boga.
Nie traćmy nigdy czasu, bo przyjdzie koniec życia i już nie będzie czasu. Troszczyć się o minuty i nie tracić czasu na rzeczy niepotrzebne, na rzeczy wypływające z miłości własnej. Wypełniać dzień zasługami, minuta po minucie, słowo po słowie. Mieć w umyśle Boże myśli, w sercu święte pragnienia i modlić się w skupieniu. Nie pozwólmy nigdy, by tracić okazje do zasług. Tym, co najbardziej nas zasmuci w chwili śmierci, to będą grzechy zaniedbania dobra, brak współpracy z nieustanną łaską, którą mieliśmy. Bądźmy wewnętrznie zawsze zajęci dobrymi rzeczami, a nie rozproszeni. Czas stracony na wiele sposobów będzie wielkim cierpieniem w chwili śmierci: straciłem wiele okazji do praktykowania cnót, do zasług, straciłem natchnienia. Wydaje mi się, że nie traci się wiele czasu poprzez czyny, ale obawiam się czasu traconego przez umysł i serce! Uświęcenie wewnętrzne jest obawianiem się grzechu zaniedbania, tracenia łask, zasług w umyśle i sercu. Umysł jest korzeniem całej naszej działalności, toteż uświęcać umysł. Nie traćmy tam nigdy czasu: we wnętrzu! Wszystko, co nie jest wolą Bożą, co jest poza nią, jest czasem straconym!
To, co jest najważniejsze, to jest ukierunkowanie na Boga. Prośmy o łaskę przemiany naszego serca, aby je ukierunkować na Boga. Czego szukamy w życiu? Czy miłujemy Pana, czy nas samych? Czy przedmiotem naszej troski jest chwała Boża, czy pycha? Czy troską naszą jest unikanie wyrzeczeń, czy ich przyjmowanie? Czy jest w sercu przywiązanie do rzeczy, osób czy tylko do Jezusa? Prośmy o ducha modlitwy, o serce pobożne, które miłuje modlitwę. Czy nasze serce czuje się dobrze przy Panu, czy czuje się dobrze idąc do kaplicy, odprawiając medytację? Kto nauczył się dobrze modlić, ten nauczy się dobrze żyć. Z modlitwy przychodzą łaski. Czy jest w nas duch modlitwy, czy też praktyki  modlitwy spełniamy w oziębłości? Prośmy Jezusa o łaskę naśladowania Go ze wszystkich sił. Potrzeba ożywić naszą wolę. Albo jest się wytrwałym, gorliwym, albo nie jest się uczniem Chrystusa!
Jeśli dzień po dniu wykorzystujemy czas dla Pana, to On będzie coraz bardziej udzielał nam swego miłosierdzia. Czy odpowiedzieliśmy wystarczająco wczoraj, miesiąc temu, rok temu w życiu wewnętrznym? Jeśli była niewdzięczność, co teraz trzeba pomyśleć? Jestem niewdzięczny, nie mam już więcej obfitości łask, bo nie odpowiadałem na otrzymane. Prośmy o przebaczenie za naszą niewdzięczność i przynajmniej teraz dziękujmy za wszystko. Na koniec postanowienie. Czy chcemy wykorzystywać każdą minutę dnia, by pełnić wolę Boga? Miejmy szacunek do siebie i wykorzystujmy ten ogrom Bożych łask, jaki jest nam dawany, bo na koniec życia zdamy rachunek z każdego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz