Nieraz marzy się nam Kościół
olśniewających sukcesów,
w którym wszystko jest
idealne,
i bezproblemowe.
Tymczasem zamiast barwnych marzeń odkrywamy
nową postać drogi krzyżowej. Jest na niej pot i kurz.
Są łzy i krzycząca niesprawiedliwość, połączona z poczuciem naszej bezsilności.
Co najważniejsze
jest tam również Chrystus,
który uczy nas wierności Ojcu
w sytuacjach skrajnego wyczerpania.
jest tam również Chrystus,
który uczy nas wierności Ojcu
w sytuacjach skrajnego wyczerpania.
abp Józef Życiński, Droga krzyżowa, s. 12.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz