"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

środa, 30 kwietnia 2014

Światło Słowa Bożego

CZWARTEK II TYGODNIA WIELKANOCNEGO

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 5,27-33)
Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa

Czytanie z Dziejów Apostolskich
Gdy słudzy przyprowadziwszy apostołów, stawili ich przed Sanhedrynem, arcykapłan zapytał: „Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka”. Odpowiedział Piotr i apostołowie: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, przybiwszy do krzyża. Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni”. Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i chcieli ich zabić.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 34,2 i 9.17-18.19-20)

Refren: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, *
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc *
i ratuje ich od wszelkiej udręki.

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
ocala upadłych na duchu.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy, *
ale Pan go ze wszystkich wybawia.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 20,29)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 3,31-36)
Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne

Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus powiedział do Nikodema: „Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela mu Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży”.
Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
            „Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia”. To Jezus jest Tym, który przychodzi z wysoka, czyli z nieba, od Ojca i On jako Syn Boży panuje nad wszystkimi. Jego słowa nie mają nic wspólnego z logiką tego świata. Chrystus nie mówi „po ziemsku”, tak jak ten, kto pochodzi z ziemi, ponieważ objawia prawdę o rzeczywistości widzianą z perspektywy Boga. Syn Boży jest pełen Ducha Świętego i sam powie, że Jego słowa są Duchem i Życiem (por. J 6,63), tzn. że Jego nauka także jest pełna Ducha Świętego, że zawiera w sobie łaskę do wprowadzenia jej w życie dla tego, kto słucha. Każdy, kto pozwala prowadzić się Duchowi Świętemu odkrywa w radykalizmie słów Jezusa realizację swoich najgłębszych pragnień, odkrywa sens swojego istnienia, widzi drogę prowadzącą do życia i nie może nią nie pójść.
            W pierwszym czytaniu Piotr mówi, że Bóg udziela Ducha tym, którzy są Mu posłuszni, a więc tym, którzy Go słuchają i idą za Jego głosem. „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” – wyznaje Piotr, a zatem trzeba Go słuchać także bardziej niż siebie samego. Być może to jest najtrudniejsze. Św. Paweł mówi, iż człowiek zmysłowy nie przyjmuje tego, co pochodzi od Bożego Ducha (por 1Kor 2,14). Apostoł mówiąc o człowieku zmysłowym ma na myśli człowieka zamkniętego na Bożego Ducha, nie przyjmującego tegoż Ducha, a więc człowieka zasłuchanego jedynie w siebie samego i myślącego tylko po ludzku. Takiemu człowiekowi to, co objawia Duch Boży zdaje się być głupstwem. Człowiek duchowy natomiast ma Bożego Ducha i dlatego ma także umysł Chrystusa, zna Boży zamysł (por. 1Kor 2,15).
            Na ile ja przyjąłem słowa Jezusa i Jego myślenie? Czy mogę powiedzieć o sobie, że mam umysł Chrystusa? Słowa, które wypowiadamy – czasem także mimochodem – są owocem słuchania, wcześniejszego napełniania umysłu i serca daną rzeczywistością. Jakie są wypowiadane przeze mnie słowa? Na ile one świadczą, iż przyjąłem Ewangelię za normę wartościowania i oceny rzeczywistości, w której żyję? …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz