"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

wtorek, 15 kwietnia 2014

Światło Słowa Bożego

WIELKA ŚRODA

PIERWSZE CZYTANIE (Iz 50,4-9a)
Proroctwo o cierpiącym słudze Boga

Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem.  Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam. Blisko jest Ten, który mnie uniewinni. Kto się odważy toczyć spór ze mną? Wystąpmy razem! Kto jest moim oskarżycielem? Niech się zbliży do mnie! Oto Pan Bóg mnie wspomaga! Któż mnie potępi?
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 69,8-10.21-22.31 i 33-34)

Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie.

Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie, +
hańba twarz mi okrywa. *
Dla braci moich stałem się obcym, +
i cudzoziemcem dla synów mej matki.
Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera *
i spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.

Hańba złamała me serce i sił mi zabrakło, +
czekałem na współczucie, lecz nikt się nie zjawił, *
i na pocieszycieli, lecz ich nie znalazłem.
Domieszali trucizny do mego pokarmu, *
a gdy byłem spragniony, poili mnie octem.

Pieśnią chcę chwalić imię Boga *
i wielbić Go z dziękczynieniem.+
Patrzcie i cieszcie się, ubodzy,
niech ożyje serce szukających Boga. *
Bo Pan wysłuchuje biednych +
i swoimi więźniami nie gardzi.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Witaj nasz Królu i Zbawicielu,
Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.
albo:
Witaj, nasz Królu, posłuszny woli Ojca,
jak cichego baranka na zabicie
zaprowadzono Ciebie na ukrzyżowanie.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

EWANGELIA (Mt 26,14-25)
Zdrada Judasza

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: „Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam”. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać. W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: „Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia?” On odrzekł: „Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka i powiedzcie mu: «Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami»”. Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę. Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu uczniami. A gdy jedli, rzekł: „Zaprawdę powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi”.  Zasmuceni tym bardzo, zaczęli pytać jeden przez drugiego: „Chyba nie ja, Panie?”  On zaś odpowiedział: „Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane; lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził”. Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: „Czy nie ja, Rabbi?” Mówi mu: „Tak jest, ty”.
Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
            „Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam” – mówi Judasz do arcykapłanów. On nie wydaje Jezusa tak po prostu, ale za coś w zamian. Arcykapłani wyznaczyli Judaszowi 30 srebrników i odtąd szukał sposobności, aby wydać Chrystusa. Każdy z nas ma swoje trzydzieści srebrników, za które wydaje Jezusa. To jest coś, co myślimy, iż zdobędziemy kiedy popełnimy grzech. Judaszowi wystarczyło 30 srebrników, ponieważ był chciwy na pieniądze i już od dawna wykradał je ze wspólnej sakiewki (por. J 12,6). Czego ja pragnę? Na czym mi najbardziej zależy? Ku czemu zwraca się moje serce? Ilekroć pragnę czegoś bardziej niż Boga, tylekroć – wcześniej lub później – wydam Go za to, czego pragnę. Czym zatem jest to, co w moim myśleniu i pragnieniach przedkładam ponad Jezusa i Jego życie we mnie? Potrzeba mi dziś zobaczyć moje codzienne – małe i duże – zdrady Jezusa i nie zatrzymywać się jedynie na zdradzie Judasza. Kiedy Chrystus oznajmia uczniom o tym, że jeden z nich Go zdradzi, to wówczas każdy z nich pyta: „Chyba nie ja, Panie?”, a więc każdy bez wyjątku widzi w sobie samym materiał na zdrajcę i żaden z uczniów nie jest siebie pewien.
            Pan Jezus wcale nie musiał wyjawiać uczniom, iż zostanie przez jednego z nich zdradzony. Wiedział, że także tę zdradę Ojciec wpisał w swój plan zbawienia. W jakim celu zatem Chrystus mówi o zdrajcy? Ewangelista Mateusz ukazuje nam Syna Bożego wyjawiającego nie tylko zdrajcę, ale też konsekwencje owej zdrady dla tego, który jej dokona. Jezusowi nie chodzi o swoją Osobę, ale o osobę zdrajcy. On do końca walczy o Judasza, chce go ocalić. Ponadto Pan mówi o zdradzie dopiero podczas uczty, a więc w klimacie bliskości i zażyłości; mówi z miłością i z miłością patrzy na swojego zdrajcę. Chce tym samym poruszyć serce ucznia dokonującego zdrady. Tak samo do końca Jezus walczy o mnie…
Prośmy dziś Pana o światło, o tę łaskę, aby wskazał nam początek naszych zdrad, nasze małe codzienne kompromisy, ukryte umowy ze złem, przyzwyczajenie do grzechów powszednich, sposoby myślenia i wartościowania inne niż Jezusowe… zanim doprowadzą one do całkowitego zerwania więzi z Nim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz