"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Światło Słowa Bożego


WTOREK I TYGODNIA ZWYKŁEGO, ROK II

Z Ewangelii według świętego Marka (Mk 1,21-28)
W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: „Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży”. Lecz Jezus rozkazał mu surowo: „Milcz i wyjdź z niego”. Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne”. I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.

KOMENTARZ
W pierwszym czytaniu widzimy jak Anna „wylała swoją duszę przed Panem”. Wszystko, co nosiła w sobie: pragnienia, bóle, rozczarowania, zmartwienia, nieszczęście, wiarę w moc Boga, smutek… wszystko to „wylała” przed Panem. Poruszała wargami lecz nie było słychać głosu, bo mówiła jedynie w głębi swego serca. Anna uczy nas dziś modlitwy „wylania swej duszy”, modlitwy, którą może zrodzić jedynie głęboka ufność pokładana w Bogu. Ta modlitwa jest odpoczywaniem w Bogu, jest źródłem nadziei w najtrudniejszej sytuacji, jak o tym mówi psalm 62, zachęcając do wylewania przed Panem swoich serc:
„Dusza moja spoczywa tylko w Bogu,
od Niego przychodzi moje zbawienie.
On jedynie skałą i zbawieniem moim,
twierdzą moją, więc się nie zachwieję.
Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On jedynie skałą i zbawieniem moim,
On jest twierdzą moją, więc się nie zachwieję.
W Bogu jest zbawienie moje i moja chwała,
skała mojej mocy,
w Bogu moja ucieczka.
W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie!
Przed Nim serca wasze wylejcie:
Bóg jest dla nas ucieczką!”
(Ps 62,2-3.6-9)
A co jest dziś w moim sercu? Czym ono jest wypełnione? Czy potrafię to wszystko wylać przed Panem. Wylać, tzn. opróżnić serce, aby On mógł tam wlać swoją łaskę i miłość. Anna doświadczyła tego napełnienia Bożą łaską po wylaniu swojej duszy przed Panem. Ona otrzymała od Boga to, o co prosiła: poczęła syna.
Każde spotkanie z Bogiem, stawanie przed Nim ujawnia to, co jest w naszym wnętrzu. W dzisiejszej ewangelii widzimy, że w synagodze jest człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mimo tego opętania przyszedł wraz z innymi modlić się i studiować Torę. A jednak to dopiero obecność Jezusa i Jego słowo ujawniają prawdziwy stan tego człowieka. Co więcej obecność i słowo Jezusa nie tylko ukazują jego stan, ale jednocześnie uzdrawiają go i uwalniają.
Słowo Chrystusa nie jest jedynie jednym z wielu słów jakie słyszymy na co dzień, mało różniącym się od innych. Ono jest Słowem pełnym mocy. Bóg mówi i staje się. Kiedy my czytamy Słowo Boże, to wchodzimy w życie Jezusa, w Jego myśli i pragnienia, a On wówczas „czyta” nasze życie, wchodzi w nasze myśli i pragnienia ze swoim światłem. On swoim słowem wydobywa z nas to, co być może ukryte nawet przed nami samymi, a co nas zniewala i On swoim słowem wyzwala nas od tego, jak to miało miejsce przypadku owego opętanego z dzisiejszego fragmentu Ewangelii. Wystarczy tylko jak on przyjść i chcieć słuchać. Wystarczy przyjść i wylać to wszystko, co w sobie nosimy, jak Anna. Słowo Jezusa jest pełne mocy. To co słyszymy dziś w liturgii słowa nie działo się jedynie kiedyś. To dzieje się teraz.
Jak ja wierzę w moc Jego słowa? Jak wierzę w moc tego słowa, które być może już tyle razy słyszałem? Jak moc słów Jezusa objawia się w moim życiu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz