"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

niedziela, 29 grudnia 2013

Światło Słowa Bożego

SZÓSTY DZIEŃ W OKTAWIE NARODZENIA PAŃSKIEGO

PIERWSZE CZYTANIE  (1 J 2,12-17)
Kto wypełnia wolę Bożą, trwa na wieki

Czytanie z Pierwszego listu świętego Jana Apostoła
Piszę do was, dzieci, że dostępujecie odpuszczenia grzechów
ze względu na Jego imię.
Piszę do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku.
Piszę do was, młodzi, że zwyciężyliście Złego.
Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca,
napisałem do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku,
napisałem do was, młodzi, że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was,
i zwyciężyliście Złego.
Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie.
Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca.
Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc:
pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia
nie pochodzi od Ojca, lecz od świata.
Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość;
kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 96,7-8a,8b-9,10)

Refren: Niebo i ziemia niechaj się radują.
Oddajcie Panu, rodziny narodów, +
oddajcie Panu chwałę i uznajcie Jego potęgę, *
oddajcie Panu chwałę należną Jego imieniu.

Przynieście dary i wejdźcie na Jego dziedzińce, +
uwielbiajcie Pana w świętym przybytku, *
zadrżyj, ziemio cała, przed Jego obliczem.

Głoście wśród ludów, że Pan jest królem, +
On utwierdził świat tak, że się nie zachwieje, *
będzie sprawiedliwie sądził wszystkie ludy.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie narody, oddajcie pokłon Panu,
bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA  (Łk 2,36-40)
Anna mówiła o Jezusie wszystkim, którzy oczekiwali Mesjasza

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
Gdy Rodzice przynieśli Dzieciątko Jezus do świątyni, była tam prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.
Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
Widzimy dziś Jezusa, który jeszcze nie chodzi, jest niesiony na rekach Rodziców do świątyni, aby tam zostać ofiarowanym Panu. Następnie odchodzą do Nazaretu, gdzie Jezus wzrasta. Niezwykłym jest to, że Bóg stając się Człowiekiem, dostosowuje się także do praw natury, które sam wypisał: wzrasta. Tam, w Nazarecie Jezus uczy się chodzić, wypowiadać pierwsze słowa, okazywać czułość, bawić się, płakać, pracować, przytulać rodziców, pomagać im, słuchać ich, modlić się… itd. Uczył się tego tak, jak każdy z nas. Dostosował się w pełni do rytmu czasu i przestrzeni. Przyjął ludzką naturę bez przeskoków, szanując prawa wzrostu i rozwoju. Także u Niego na wszystko przychodzi czas. A wtedy, gdy Jezus biegał po uliczkach Nazaretu już rosło drzewo, z którego potem zrobiono dla Niego krzyż. Dziecko i krzyż rosły w tym samym czasie, aż po 33 latach nadszedł czas ich spotkania. Wszystko miało swój określony czas, podobnie jak ma to miejsce w naszym życiu. Nazaret uczy nas tej Bożej cierpliwości, spokojnego oczekiwania na nadejście odpowiedniej chwili... Jezus w Nazarecie ukazuje nam sens godzin, miesięcy, lat życia zwykłego, monotonnego, prostego…
Ukryte życie Jezusa – tak ukryte w swej zwyczajności, że nawet ewangeliści o nim milczą – zadziwia bardziej niż największe Jego cuda, bo przecież cuda dla Boga są czymś normalnym. To życie zwyczajne jak nasze jest dla Boga czymś nadzwyczajnym. Czy trudno Mu było być zwykłym człowiekiem? Czy trudno Mu było dorastać powoli, bez cudów, upadać przy pierwszych krokach, mylić się przy nauce czytania i pisania, zasypiać czasem ze zmęczenia…? Przecież On, który żył w miłości Ojca, w Jego światłości, stając się człowiekiem wszedł w ciemność tego świata, zgodził się żyć wśród ludzi nie tylko dobrych, ale i złych… Doświadczał nie tylko miłości Maryi i Józefa, ale już od dziecka widział brak miłosierdzia, słyszał ludzkie osądy, wyzwiska, złośliwości, zacięcie ludzi we własnym gniewie, dostrzegał pożądliwe spojrzenia, skąpstwo, nieustanny odwet… Mówi przecież o tym wszystkim w Kazaniu na Górze. To wszystko, co Jezus przeżył, doświadczył i nauczył się w Nazarecie odbija się w Jego publicznej działalności. Jego słowa objawiają plan Ojca, ale są zarazem odpowiedzią na konkretną sytuację ludzi mu współczesnych.
Nie mamy w swoim ludzkim życiu sytuacji, której Jezus by nie doświadczył. On przeżył je wszystkie jako Bóg i Człowiek, stając się w ten sposób światłem dla nas, dla naszego przeżywania codziennych spraw. Potrzeba nam pójść z Nim do Nazaretu i patrzeć jak dorasta. Potrzeba nam uczyć się od Niego przeżywania naszej „szarej” codzienności, zwykłych radości i smutków, porażek i sukcesów… Potrzeba nam Jego, wraz z Maryją i Józefem, zabrać do naszego „Nazaretu” i wszystko przeżywać z Nim… Jeśli nie dostrzeżemy Jego obecności z nami w zwykłych zajęciach codziennego dnia, to nie odkryjemy Go również w wielkich wydarzeniach naszego życia, rozminiemy się z Nim. Świętość człowieka wzrasta w ukryciu, poprzez codzienność przeżywaną w wierze, nadziei i miłości Boga oraz ludzi. Prawdziwa miłość nadaje sens zwykłym rzeczom i czynnościom, tak jak miłość Jezusa do Ojca i do nas nadała sens Jego życiu ukrytemu. Droga każdego ucznia musi być najpierw drogą Nazaretu, zanim stanie się drogą wielkich dzieł, które Bóg mu powierzy…
Jak przeżywam moją codzienność? ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz