"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

sobota, 14 grudnia 2013

Światło Słowa Bożego

III NIEDZIELA ADWENTU, ROK A
(TZW. NIEDZIELA RADOŚCI - GAUDETE)

PIERWSZE CZYTANIE (Iz 35,1-6a.10)
Sam Bóg przyjdzie, aby nas zbawić

Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia,
niech się raduje step i niech rozkwitnie!
Niech wyda kwiaty jak lilie polne,
niech się rozraduje, także skacząc
i wykrzykując z uciechy.
Chwałą Libanu ją obdarzono,
ozdobą Karmelu i Saronu.
Oni zobaczą chwałę Pana,
wspaniałość naszego Boga.
Pokrzepcie ręce osłabłe,
wzmocnijcie kolana omdlałe!
Powiedzcie małodusznym:
„Odwagi! Nie bójcie się!
Oto wasz Bóg, oto pomsta;
przychodzi Boża odpłata;
On sam przychodzi, aby was zbawić”.
Wtedy przejrzą oczy niewidomych
i uszy głuchych się otworzą.
Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń
i język niemych wesoło krzyknie.
I odkupieni przez Pana powrócą.
Przybędą na Syjon z radosnym śpiewem,
ze szczęściem wiecznym na twarzach.
Osiągną radość i szczęście,
ustąpi smutek i wzdychanie.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 146,7.8-9a.9bc-10)

Refren: Przybądź, o Panie, aby nas wybawić.

Bóg dochowuje wierności na wieki, *
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
Chlebem karmi głodnych, *
wypuszcza na wolność więźniów.

Pan przywraca wzrok ociemniałym, *
Pan dźwiga poniżonych.
Pan kocha sprawiedliwych, *
Pan strzeże przybyszów.

Ochrania sierotę i wdowę, *
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki, *
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.

DRUGIE CZYTANIE (Jk 5,7-10)
Przyjście Pana jest już bliskie

Czytanie z Listu świętego Jakuba Apostoła
Trwajcie cierpliwie, bracia, aż do przyjścia Pana. Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi, dopóki nie spadnie deszcz wczesny i późny. Tak i wy bądźcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze, bo przyjście Pana jest już bliskie. Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie popadli pod sąd. Oto sędzia stoi przed drzwiami. Za przykład wytrwałości i cierpliwości weźcie, bracia, proroków, którzy przemawiali w imię Pańskie.
Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Iz 61,1)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Duch Pański nade mną,
posłał mnie głosić dobrą nowinę ubogim.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mt 11,2-11)
Na Chrystusie spełniają się proroctwa

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?”. Jezus im odpowiedział: „Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi”. Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: „Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po coście więc wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on”.
Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
            Tam, gdzie jest prawdziwa wiara i głębokie doświadczenie Boga, tam również są prawdziwe wątpliwości. One będą pojawiać się u wierzących tak, jak pojawiły się u Jana Chrzciciela.
Jan – chociaż podczas chrztu w Jordanie widział spełnienie Bożych obietnic w osobie Jezusa – potem sam odczuł wątpliwości co do Jego osoby. Chrzciciel zapowiadał przecież przychodzącego Mesjasza jako silniejszego od siebie, dokonującego sądu Bożego przez wycinanie drzew nie przynoszących dobrego owocu i wypalanie wszelkiego zła (por. Mt 3,10-12), a tymczasem Jezus działa odwrotnie. Jan głosił proroctwo o Mesjaszu – sprawiedliwym Sędzi, ale w Jezusie nie widzi takiego Mesjasza. Oczekiwany nie odpowiada jego oczekiwaniu. W takiej sytuacji Jan miał dwa wyjścia: albo uzna za mylne własne oczekiwanie, albo uzna, że pomylił się, biorąc Jezusa za oczekiwanego Mesjasza. Tu Jan stanął na progu radykalnej pokusy: zawierzyć swojej pewności, czy też ją zakwestionować i prosić Tego innego, by ujawnił prawdę o sobie? Taka była także pierwsza pokusa z raju. Tam pierwsi rodzice wobec kuszenia szatana stanęli przed podobnym wyborem. Oni wówczas zawierzyli pewności, którą zrodziła w nich sugestia diabła i nie zapytali już Boga o prawdę (zob. Rdz 3).
Jan Chrzciciel również bardzo łatwo mógł zakwestionować oczekiwanego, zamiast swoje własne oczekiwanie. Jednakże on – w przeciwieństwie do pierwszych rodziców – jest gotowy zakwestionować przede wszystkim samego siebie. On nie zamyka się w swoim rozumieniu proroctwa, nie jest do niego przywiązany, lecz szuka prawdy. Ponadto Jan jest człowiekiem potrafiącym słuchać. Najpierw słuchał opowiadań o tym, co mówił i czynił Ten, którego poznał podczas chrztu jako Syna Bożego (por. Mt 3,13-17), a potem słuchał świadectwa swych uczniów powracających od Niego. Jan nie szukał bowiem w sobie samym odpowiedzi na rodzące się w nim pytania. Nie był człowiekiem, który sam chce odkryć prawdę, ale człowiekiem oczekującym odpowiedzi od Pana Jezusa. Jan miał odwagę mówić o swoich wątpliwościach w wierze. On nie wstydził się ukazać ich Jezusowi, a także swoim uczniom, tym, którym wcześniej sam – pełen pewności – objawił Jezusa jako Baranka Bożego. Jan Chrzciciel uczy nas dziś przynosić wszystkie nasze wątpliwości do samego Jezusa.
Pan Jezus nie odpowiada Janowi jednym słowem potwierdzenia, ale wskazuje, by Jan zwrócił uwagę na Jego słowa i czyny. Na koniec dodaje: błogosławiony (z gr. szczęśliwy) jest ten, kto we Mnie nie zwątpi”. Chrystus wie dobrze, że dzieła Jego mocy i nauczanie nie stanowią pełnego obrazu Jego osoby. Potrzebna będzie godzina krzyża, która do końca odsłoni Jego oblicze. Wówczas moc Boga ukryje się w największej słabości, a Jego wielkość w największym poniżeniu. Jednakże widok Ukrzyżowanego Jezusa będzie rodził w uczniach pokusę zwątpienia, bo – jak powie św. Paweł – „krzyż jest zgorszeniem dla Żydów i głupstwem dla pogan” (1Kor 1,23).
Jakie są moje wątpliwości w wierze? Czy mam odwagę wypowiadać je przed bliźnimi i przed Bogiem? Jaka jest moja zdolność słuchania innego? Czy szukam prawdy i dla jej znalezienia jestem gotów zakwestionować także swoje „pewności” jak to uczynił Jan Chrzciciel? ...
            Pan Jezus dostrzega, że tej gotowości do kwestionowania siebie i odkrywania prawdy brak zgromadzonym przy Nim tłumom. Dlatego Syn Boży mówi o ich własnym wyobrażeniu na temat Jana, które tak trudno jest im pozostawić. Chrystus chce poprowadzić słuchaczy do refleksji nad ich własnym postępowaniem, do zobaczenia wewnętrznych motywów takiego a nie innego własnego działania: „Coście wyszli oglądać?” i do uświadomienia sobie własnych oczekiwań. Jezus aż trzy razy, czyli w pełni, mówi o wychodzeniu i patrzeniu ludzi oraz trzykrotnie rozjaśnia im to, kim tak naprawdę jest Jan, a kim nie jest.
            Jan nie jest trzciną kołyszącą się na wietrze, tzn. nie nagina się do sytuacji tak, aby wyciągnąć z nich korzyść dla samego siebie. On jest wierny swemu posłannictwu, które otrzymał od Boga. Nie porusza go żaden inny wiatr oprócz tchnienia Ducha Świętego.
Jan nie jest także wytwornie ubrany, tzn. nie tworzy dla innych swojego zewnętrznego wizerunku, lecz staje przed innymi takim, jakim jest przed Bogiem. Jan jest człowiekiem autentycznym.
Jan nie jest także jedynie prorokiem, który ujawniał grzech, wzywał do nawrócenia i głosił Boże przebaczenie. On jest tym, który wskazuje na obecność Mesjasza, na Syna Bożego, który już przyszedł i jest blisko.
Jakie jest moje podobieństwo do Jana w uległości Duchowi Świętemu, w autentyczności i w ukazywaniu Chrystusa?
Dziś w niedzielę radości Jezus Mistrz odsłania nam jej prawdziwe źródło: szczęśliwy jest ten, kto we Mnie nie zwątpi”. Wytrwała wiara w Jezusa mimo pokus i wątpliwości wewnętrznych oraz zagrożeń zewnętrznych napełnia wierzącego głęboką radością.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz