"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

czwartek, 12 grudnia 2013

Światło Słowa Bożego


PIĄTEK II TYGODNIA ADWENTU – ŚW. ŁUCJI

Z Ewangelii według świętego Mateusza (Mt 11,16-19)
Jezus powiedział do tłumów: „Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest ono do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: «Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili». Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: «Zły duch go opętał». Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: «Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników». A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”.

KOMENTARZ
A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny” – mówi dziś Pan Jezus. Rzeczywistość, w której żyjemy – niezależnie czy smutna czy radosna – jest przeniknięta mądrością Boga w taki sposób, że On zawarł w niej już łaskę przeznaczoną dla nas, wezwanie dla nas. Możemy w swym życiu „siedzieć” – jak owe dzieci na placach, o których mówi Chrystus – i robić wymówki innym, a możemy też „wstać” i w tej rzeczywistości, którą dziś przeżywamy, zwrócić się całym sobą ku Bogu. Rzeczywistości przecież nie zmienią żadne nasze wymówki robione innym. Jedyne, co możemy zmienić to siebie samych. Rzeczywistość zaś potrzeba nam przyjąć w wierze, iż to Bóg jest jedynym Panem czasu i historii. On daje czas i kieruje historią nie z wysokości swego majestatu, ale z żywego uczestnictwa w niej.
Czasem nie tylko względem innych ludzi, ale także względem samego Boga postępujemy tak, jak rozkapryszone dzieci. Tak właśnie postępowali z Chrystusem ludzie Mu współcześni. Albowiem tak, jak traktujemy bliźnich, tak samo – czy sobie zdajemy z tego sprawę czy nie – traktujemy również Boga. Mamy przecież tylko jedno serce, którym kochamy. Współcześni Jezusowi nie potrafili cieszyć się tym, co było ich udziałem, ale wciąż chcieli od Boga czegoś innego. Oni – skupieni na swoich oczekiwaniach i przywiązani do swoich wyobrażeń na temat Bożego działania – nie potrafią w takiej rzeczywistości, jaka została im dana dostrzec przychodzącego do nich Boga. Chcą natomiast, żeby to Bóg spełnił ich oczekiwania i w ten sposób rozmijają się z Życiem prawdziwym, którym jest Boży Syn.
Czy dostrzegam Boże działanie w mojej codzienności? Jakie są moje oczekiwania, przez które rozmijam się z przychodzącym Bogiem?
Na nic zda się próba dostosowania rzeczywistości do siebie samego, aby stanowiła ona dla mnie „dogodne” miejsce. Jedynym miejscem „dogodnym” dla mnie jest Bóg. To dla Niego zostałem stworzony. Trwając w Nim jestem jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą: czerpię ze Źródła, które nigdy nie wysycha. Dlatego też mogę przynosić owoc zawsze i wszędzie, niezależnie od zewnętrznej rzeczywistości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz