ŚW. ANDRZEJA APOSTOŁA – ŚWIĘTO
Z Ewangelii według świętego Mateusza (Mt 4,18-22)
Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego,
ujrzał dwóch braci, Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego Andrzeja, jak
zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: „Pójdźcie za
Mną, a uczynię was rybakami ludzi”. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za
Nim. A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci, Jakuba, syna
Zebedeusza, i brata jego Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi
swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za
Nim.
KOMENTARZ
Jezus przechodzi i patrzy jak Szymon
z Andrzejem zarzucają sieć w jezioro. Idzie dalej i patrzy jak inni naprawiają
sieci. Spojrzenie, którego przyszli apostołowie jeszcze nie dostrzegają. Są
objęci spojrzeniem Boga, Jego miłością podczas swej codziennej, często męczącej
pracy. Co Jezus w nich dostrzega i jak długo patrzy nim wypowie słowo, które
oderwie rybaków od tej pracy? Wszystko
jest odkryte i odsłonięte przed oczami Boga (por. Hbr 4,13): przeszłość, teraźniejszość
i przyszłość... wszystko. W rybakach nie ma nic, co mogłoby zdecydować o
wyborze. Liczy się Ten, który wybiera.
„Pójdźcie za Mną” – mówi Chrystus, dając im jednocześnie
siłę do pójścia, do pozostawienia wszystkiego. Łaską jest nie tylko wybór, ale także zdolność odpowiedzenia na niego i
wytrwania w tym wyborze. Pójście za Jezusem nie jest przecież nigdy jednorazowym
aktem, lecz jest nieustanną odpowiedzią na Jego wybór. Uczniowie decydując się
na pójście za Mistrzem z Nazaretu wciąż będą potrzebowali coś opuszczać, zostawiać,
by iść po Jego śladach. Najtrudniej będzie im opuścić siebie, swoje myślenie, swoje
wyobrażenia o drodze z Chrystusem i przyjąć Jego Boże myślenie, Jego Boże
postrzeganie rzeczywistości (por. Mt 16,21-27). Bóg jest wierny i kiedy raz wypowiedział
słowo, nigdy go nie odwoła. On dzień po dniu będzie je powtarzał. Albowiem Bóg wybierając
człowieka nigdy nie wybiera go jedynie na jakiś czas. On wybiera na wieczność i
nieodwołalnie. Żadna niewierność wybranych nie jest w stanie zmienić Jego decyzji
o wyborze. To wybranie do szczególnej bliskości z Bogiem jest tajemnicą, którą sam
wybrany będzie zgłębiał dzień po dniu. Uczeń
przez całe życie będzie dochodził do tego, co sam Chrystus powie na innym
miejscu: „nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem” (J 15,16). Uczeń wciąż
będzie odkrywał, iż tylko dlatego trwa w Chrystusie, że On sam prosił za nim,
aby nie ustała jego wiara (por. Łk 22,31-32).
Chrystus dzisiaj patrzy również na
mnie. Co czuję kiedy obejmuje mnie Jego spojrzenie? Co dla mnie dziś, w mojej
codzienności oznacza Jego słowo: „Pójdź za Mną”? Co lub kogo potrzeba mi zostawić,
aby moje myślenie, pragnienia i czyny były myślami, pragnieniami i czynami
Chrystusa? Czy moje codzienne wybory odsłaniają prawdę, iż zostałem wybrany
przez Chrystusa?
Jest
tylko jeden rybak ludzi: Jezus Chrystus – Syn Boży. My nie możemy stać się
sami z siebie rybakami ludzi. Nie wystarczy nam przecież patrzeć na Chrystusa z
daleka i używać Jego zewnętrznych metod działania. Wtedy możemy siebie co najwyżej nazywać rybakami ludzi, ale nie zmieni to faktu, że nimi nie będziemy. Potrzeba natomiast idąc za Jezusem, wewnętrznie utożsamić się z Nim, tzn. pozwolić Mu
żyć w naszym umyśle, woli i sercu, a wtedy On będzie „łowił” ludzi przez nas. Ja
„uczynię was rybakami ludzi” – mówi Chrystus, a wy tylko pójdźcie za Mną…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz