WTOREK XXXIV TYGODNIA ZWYKŁEGO
(W RODZINIE ŚWIĘTEGO PAWŁA
ŚWIĘTO BŁ. JAKUBA ALBERIONE)
Z Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 21,5-11)
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona
pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: „Przyjdzie czas, kiedy z tego,
na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony”. Zapytali
Go: „Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać
zacznie?” Jezus odpowiedział: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu
bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: «Ja jestem» oraz: «nadszedł
czas». Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i
przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec”. Wtedy
mówił do nich: „Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu.
Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne
zjawiska i wielkie znaki na niebie”.
KOMENTARZ
„Przyjdzie
czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by
nie był zwalony” – mówi dziś
Jezus. Nie to jest jednak najważniejsze kiedy tak się stanie, ale że tak się
stanie. „Strzeżcie się, żeby was nie
zwiedziono.” Chrystus chce, aby
uczniowie pamiętali, że „przemija
postać tego świata” (1
Kor 7,31), lecz jednocześnie byli świadomi, że to przemijanie nie jest dla nich
największym niebezpieczeństwem. Prawdziwe zagrożenie nie
przychodzi bowiem z zewnątrz, ale znajduje się w nich. Tym niebezpieczeństwem
jest możliwość bycia zwiedzionym, popadniecie w błąd, pójście za kimś innym niż
Chrystus. Żaden z ówczesnych uczniów Jezusa nie był wolny od tego
niebezpieczeństwa i dziś także żaden z nas nie jest od niego wolny. Do każdego
z nas Jezus na nowo mówi: „Strzeżcie się, żeby was nie
zwiedziono.” Chrystusowi
zależy na naszym ocaleniu, dlatego ostrzega przed niebezpieczeństwem. Jednakże
to do każdego z nas należy wybór czuwania i ustrzeżenie siebie samego. Naszą zgubą nie są kataklizmy, wojny, głody
itp., dlatego nie trzeba się ich bać. Naszym prawdziwym unicestwieniem jest
odejście od Chrystusa – jedynego Mistrza i pójście za innymi nauczycielami.
Pan Jezus mówi, że owi fałszywi nauczyciele będą podawać się za Niego i w ten
sposób będą pociągali do pójścia za sobą. Jak się ich ustrzec? Patrząc na owoce
ich życia. Nie wystarczą słowa wypowiadane
w imię Jezusa lecz potrzebne jest życie na wzór Jezusa. Każdy, kogo życie nie
jest podobne do Jezusowego, w kim życie Syna Bożego nie objawia się, ten jest
zwodzicielem innych, choćby nawet wiernie przekazywał Jego słowa. Uczniowie,
jeśli tylko będą wiernie szli za Chrystusem – Światłością świata, staną się w świecie
Jego światłem. Oni wówczas nie będą innych pociągać do pójścia za sobą – jak to
czynią fałszywi nauczyciele – ale jako wierni uczniowie będą innych prowadzić
do Mistrza, będą innych czynić Jego uczniami, a nie swoimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz