W scenie z Ewangelii czytamy o silnym wietrze, który przeszkadzał uczniom dopłynąć do drugiego brzegu. Wtedy ujrzeli kroczącego po wodzie Jezusa i usłyszeli Jego słowa: Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się (Mt 14,27). Pokój jest jednym z wymownych znaków Bożej obecności. Bardzo wymowny jest pokój poranka zmartwychwstania i pojawień się Zmartwychwstałego. Kiedy Jezus przyszedł do uczniów wieczorem, powitał ich słowami: Pokój wam! (Łk 24,36). Dalszy przebieg wydarzeń ze św. Piotrem potwierdza tę prawdę. Na słowo Pana Piotr wyszedł z łodzi i krocząc po wodzie, dochodził do Jezusa. Kiedy jednak uległ niepokojowi na skutek lęku, zaczął tonąć. Usłyszał potem wyrzut ze strony Pana Jezusa: Czemu zwątpiłeś, małej wiary? (Mt 14,31).
Przyjściu Boga towarzyszy pokój. Niestety, często nasz lęk powoduje jakieś zablokowanie, zwątpienie, niepokój, trwogę... To, niestety, nie pozwala nam prawdziwie otworzyć się na Niego. Wydaje się nam, że może lepiej byłoby, gdyby ktoś inny mówił nam o Bogu i przekazywał od Niego polecenia. Nam łatwiej jest przyjmować takie pośrednictwo niż bezpośrednie spotkanie. Tym samym jednak toniemy w chaosie tego świata, tracąc to, co najważniejsze. Aby spotkać Boga żywego, trzeba umieć przetrwać wszelkie burze, nawałnice, ogień... które wydają się nas całkowicie niszczyć. Nie możemy ulec lękom, jakie się pojawiają w związku z doświadczeniem sił, które nas przemagają. Bóg ostatecznie pojawia się w łagodności i pokoju temu, kto to wszystko przetrwał w spokojnej ufności.
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
Życie jest wielkim darem Bożym,
jak chcesz je wykorzystać?
Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!
bł. ks. Jakub Alberione
…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz