"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

poniedziałek, 11 listopada 2013

Światło Słowa Bożego


WTOREK XXXII TYGODNIA ZWYKŁEGO – ŚW. JOZAFATA

Z Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 17,7-10)
Jezus powiedział do swoich apostołów: „Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: «Pójdź i siądź do stołu»? Czy nie powie mu raczej: «Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił»? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: «Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać»”.

KOMENTARZ
      Pan Jezus zaprasza nas dziś do największej realizacji wolności kochania: do bezinteresownej służby. Świat mówi: ponieważ jesteś wolny, to niech inni ci służą, niech będą dla ciebie. Natomiast Jezus mówi: ponieważ jesteś wolny, to Ty służ innym, bądź dla nich darem. Sam Chrystus swym życiem objawił najwyższą wolność, bo On jako Pan panów i Król królów „nie przyszedł po to, aby Mu służono, lecz aby służyć i oddać swoje życie jako okup za wielu” (Mt 20,28). On stał się Sługą wszystkich, nie tylko niektórych. Syn Boży jako Mistrz ukazał w ten sposób swym uczniom na czym polega prawdziwa służba. Służba Syna Bożego to zbawienie nas. Nasza służba bliźnim, żeby była prawdziwą, potrzebuje być dawaniem tego wszystkiego, co prowadzi ich do zbawienia. Ona jest więc czymś dużo głębszym niż zewnętrzne usługiwanie im, niż uległe spełnianie ich poleceń, niż bycie na każde ich zawołanie, niż wyręczanie z ich obowiązków... itp. Chrystus zaprasza swych uczniów do zjednoczenia z Nim w Jego myśleniu, pragnieniu i działaniu. Służyć bliźnim to wraz z Chrystusem dążyć do ich zbawienie i dawać im to, co prowadzi przede wszystkim do wiecznego szczęścia. Taka służba nie jest mechanicznym działaniem, ale wymaga trudu poszukiwania i rozeznawania tego, co dla danej osoby jest lepsze. Nasz Mistrz tez nie był wolny od tego trudu, co widzimy choćby w wydarzeniach poprzedzających wskrzeszenie Łazarza. Jezus wówczas zwlekał z przyjściem do niego, mając na celu większe dobro.
Jak ja pojmuję wolność: jak Jezus czy jak świat? Jak wygląda moja służba bliźnim? Czy widać w niej moje zjednoczenie z Chrystusem? Czy odczuwam w sobie ów trud poszukiwania większego dobra?
Święty Paweł przypominając chrześcijanom o ich powołaniu do wolności, także wezwie do służenia sobie nawzajem z miłości (por. Ga 5,13), do noszenia wzajemnie swoich brzemion (por. Ga 6,2), do wzajemnego przebaczania... Ten Apostoł stał się sługą braci, kiedy odkrył, iż został umiłowany. Będąc wolnym, stał się niewolnikiem wszystkich, aby pozyskać dla Chrystusa jak najliczniejszych (por. 1Kor 9,19). Nie szczędził sił do głoszenia Ewangelii i nie przerażały go trudności z tym związane, byleby tylko inni byli zbawieni. Co więcej, za swoją służbę ku zbawieniu braci nie oczekiwał żadnej nagrody (por. 1Kor 9,16-18). Jego życie pokazuje, że tylko ten, kto sam doświadczył, iż Syn Boży umiłował go i samego siebie wydał za niego (por. Ga 2,20) może jak On miłować bliźnich. Jedynie doświadczana miłość Boga wyzwala człowieka z egoizmu, z oczekiwania na podziękowanie czy jakąś korzyść i sprawia, że służba bliźnim staje się bezinteresowną potrzebą serca. To „miłość Chrystusa przynagla nas” (2Kor 5,14) – jak wyzna św. Paweł – a bez niej nikt z nas sam z siebie nie jest zdolny do bycia sługą swych braci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz