W Madrycie spotkałyśmy nasze siostry z różnych krajów, na przykład z Portugalii...
A to nasi - w pełnym rynsztunku
Czasem jedliśmy wszystko co zjadliwe z osobliwego zestawu typu PIKNIK, innym razem trafiały się hiszpańskie przysmaki jak na przykład ta oto smakowita PAELA
A tu my z grupą Meksykanów. Często młodzi z różnych stron świata prosili o zdjęcie. Jeśli zbierałybyśmy za każdą fotkę "łan euro" to mogłybyśmy kupić lody dla całego autokaru...
Lotnisko Quattro Vientos - w oczekiwaniu na Ojca Świętego. Można było spotkać Polaków z różnych stron Ojczyzny.
Było około 45 stopni więc strażacy polewali nas wodą, wskutek czego wielu z nas uniknęło udaru...
W czasie podróży nawiedzaliśmy różne miejsca. Na przykład sanktuarium maryjne w Montserrat, na trasie z Barcelony do Madrytu.
W drodze powrotnej Notre Dame w Paryżu. A w okularach Edyty odbija się bazylika świętego Marka w Wenecji.
Ojciec Święty podczas powitania na Plaza de Cibeles. Na pobliskich ulicach rozstawiono telebimy, dzięki czemu wszyscy mogli dokładnie śledzić przebieg wydarzeń.
W Madrycie odwiedziłyśmy wspólnotę naszych Sióstr. Tam spotkałyśmy się z nowicjuszkami z międzynarodowego nowicjatu w Rzymie.
Patronem Światowych Dni Młodzieży w Madrycie był błogosławiony Jan Paweł II
Zobacz GALERIĘ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz