"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

niedziela, 20 kwietnia 2014

Światło Słowa Bożego


PONIEDZIAŁEK I TYGODNIA WIELKANOCNEGO
(OKTAWA WIELKANOCY)

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 2,14.22-32)
Piotr głosi zmartwychwstanie Chrystusa

Czytanie z Dziejów Apostolskich
W dniu Pięćdziesiątnicy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił donośnym głosem: „Mężowie Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów. Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, tego Męża, który z woli, postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim. Dawid bowiem mówił o Nim: «Miałem Pana zawsze przed oczami, gdyż stoi po mojej prawicy, abym się nie zachwiał. Dlatego ucieszyło się moje serce i rozradował się mój język, także i moje ciało spoczywać będzie w nadziei, że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani ani nie dasz Świętemu Twemu ulec skażeniu. Dałeś mi poznać drogi życia i napełnisz mnie radością przed obliczem Twoim». Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie, który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy. Zatem jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego potomek zasiądzie na jego tronie, widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi. Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami”.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 16,1-2a i 5.7-8.9-10.11)

Refren: Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem.

Zachowaj mnie, Boże, bo uciekam się do Ciebie, *
mówię do Pana: „Tyś jest Panem ,moim”.
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, *
to On mój los zabezpiecza.

Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, *
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, *
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.

Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje, *
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz. *
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.

Ty ścieżkę życia mi ukażesz, *
pełnię Twojej radości
i wieczną rozkosz *
po Twojej prawicy.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Ps 118,24)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się w nim i weselmy.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mt 28,8-15)
Chrystus zmartwychwstały ukazuje się niewiastom

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Gdy anioł przemówił do niewiast, one pospiesznie oddaliły się od grobu z bojaźnią i wielką radością i biegły oznajmić to Jego uczniom. A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: „Witajcie”. One zbliżyły się do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: „Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą”. Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło. Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: „Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu”. Oni zaś wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego.
Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
            Kobiety usłyszały od anioła, iż Jezus ukrzyżowany zmartwychwstał tak, jak zapowiedział. Rodzi się w nich lęk, ponieważ stały się świadkami wielkiego Bożego dzieła i zarazem wielka radość, bo oto ich Pan żyje. Anioł mówi, aby szybko poszły do uczniów Chrystusa z wieścią o Jego zmartwychwstaniu i one posłusznie biegną. W drodze następuje niezapomniane spotkanie, bo oto już nie anioł, lecz sam Jezus wychodzi im naprzeciw. Kobiety nie mają żadnego wpływu na to spotkanie, bo to sam Jezus je inicjuje. To On chce się z nimi spotkać. Bóg jest zawsze pierwszy i to nie człowiek znajduje Boga, lecz to Bóg znajduje człowieka. Kobiety, widząc Jezusa, nie mają wątpliwości, iż jest to sam Pan i oddają mu pokłon, jaki należny jest jedynie Bogu. Jezus natomiast mówi im „radujcie się” i „nie bójcie się”, a więc dotyka tych uczuć, jakie już w nich były. Pan chce, aby radość z Jego obecności zwyciężyła lęk, ponieważ lęk zazwyczaj zamyka na to, co nowe. Aby otworzyć się na nowy początek, potrzeba wolności od własnych uczuć, a szczególnie od lęku. Jaki lęk dziś jest we mnie?
            Chrystus mówi także kobietom: „Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą”. Nazywa apostołów swoimi braćmi, ukazując to, co zewnętrznie niewidzialne, a co dokonało się dzięki Jego śmierci i zmartwychwstaniu: człowiek stał się dzieckiem Boga i bratem Chrystusa, a jednocześnie dziedzicem królestwa Bożego (por. Ga 4,1-7; J 1,12; Ef 1,5). Obietnica, iż apostołowie zobaczą Go w Galilei odsłania ogromne miłosierdzie Jezusa i Jego wierną miłość. On jest wierny tym, których wybrał, pomimo ich niewierności. Skoro Jezus posyła kobiety do uczniów z takimi słowami, to czyni to przede wszystkim po to, aby oni uwierzyli w tę Jego wierną miłość. Pan chce, aby uczniowie wiedzieli, iż niezależnie od tego, co wydarzyło się w ich życiu, On nie przestaje na nich czekać i pragnąć spotkania z nimi. Mają pójść do Galilei, a więc zostawić miejsce swoich upadków, zaparć i zdrad i wrócić tam, gdzie wszystko się zaczęło. Ale to nie jest zwykły powrót, ponieważ mają tam iść z wiarą w zmartwychwstanie Jezusa, a więc niejako spojrzeć na to wszystko, co wydarzyło się w ich życiu w świetle faktu Jego zmartwychwstania. Potrzeba, aby na nowo usłyszeli każde słowo Mistrza, ale już nie jako jednego z Nauczycieli, ale jako słowa pełnego mocy Syna Bożego (por. Rz 1,1-5). Co fakt zmartwychwstania Jezusa zmienia w moim dotychczasowym życiu? Jakimi tak naprawdę są wydarzenia mojego życia w świetle płynącym z obecności Zmartwychwstałego Pana? …
            Dzisiejszy fragment Ewangelii ukazuje wyraźnie jeszcze jedną cechę Boga: Jego niezwykły szacunek dla ludzkiej wolności. Kapłani i starsi ludu słyszą od strażników o tym, co się wydarzyło, a wiec mają przed sobą „żywych świadków”, a mimo to nie chcą uwierzyć i próbują ukryć zaistniały fakt przez zafałszowanie go. Bóg ich jednak do niczego nie zmusza, a już tym bardziej do wiary w Niego. To jedynie diabeł chciał, aby Jezus już na początku swojej działalności przez nadzwyczajny „popis” zmanipulował człowieka: „rzuć się w dół…” (por. Mt 4,5-7). Kapłani obecni w świątyni – widząc Jezusa podtrzymywanego przez aniołów i schodzącego z narożnika świątyni – z pewnością uwierzyliby w Niego. Jezus jednak nawet uczniom – jak to dziś słyszymy – nie narzuca się, lecz zaprasza, aby poszli do Galilei. Decyzja o tym, czy tam pójdą i spotkają się z Nim, należy już tylko i wyłącznie do nich. Przecież Jezus, którego wyżsi kapłani i faryzeusze skazali na śmierć, mógł ukazać się także im, ale uszanował ich decyzję: odrzucenie wiary w Niego. Kłamstwo, które wyżsi kapłani kazali rozpowiedzieć wśród Żydów trwa, aż dotąd. Bóg się na to zgadza, czyli pozwala, aby trwały konsekwencje błędów i grzechów danych ludzi w życiu innych. Nie oznacza to jednak, iż Bóg jest tutaj bierny. On bowiem przygotowuje w tym samym czasie świadków swojej prawdy, jako przeciwwagę do „świadków” kłamstwa. Pozwala, aby aż do żniw na jednym polu rosła zarówno pszenica jak i kąkol (por. Mt 13,24-30.36-43). Odtąd każdy kto słyszy kłamstwo, będzie miał możliwość usłyszenia także prawdy i stanie przed wolną decyzją opowiedzenia się po jednej bądź drugiej stronie. Po której stronie dziś się znajduję? …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz