"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

wtorek, 22 października 2013

Światło Słowa Bożego


ŚRODA XXIX TYGODNIA ZWYKŁEGO

Z Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 12,39-48)
Jezus powiedział do swoich uczniów: «To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie». Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?» Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas wydzielał jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służebnice, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą».

KOMENTARZ
Dziś znów powraca wezwanie naszego Pana, aby być gotowym na Jego przyjście.  Nie da się bowiem przewidzieć godziny Jego przyjścia. Pan jej nie podaje, bo pragnie być oczekiwany nieustannie. Nie chce abyśmy kiedykolwiek żyli bez odniesienia do Niego, ale chce byśmy wszystko czynili z myślą o Nim. On przyjdzie tak niespodziewanie jak złodziej, tzn. możemy czuć się bezpiecznie tylko wtedy, gdy czuwamy.
Jezus Mistrz precyzuje nam dziś zarazem, co to znaczy czuwać i być gotowym. Mówi, jak to ma wyglądać w praktyce. Ukazuje, iż gotowość i czujność przejawia się w wierności swoim obowiązkom, tym codziennym, zleconym nam przez Pana. Być gotowym, to być wiernym. I odwrotnie: tylko ten, kto jest wierny, jest gotowy na przyjście Pana. Jedynie wierność czyni nas szczęśliwymi: „Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności”.
Gdzie i przy czym zastałby mnie Pan, gdyby dziś przyszedł? Czym są zajęte moje myśli, serce? Gdzie kierują mnie moje pragnienia? Czym jestem zajęty nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim wewnętrznie? Czy nie tracę tam, w swoim wnętrzu, czasu? Do jakiej wieczności przygotowuje mnie mój sposób życia? Komu służę: grzechowi czy Bogu? Czy Pan znalazłby mnie przy tym, co mi zlecił, gdyby dziś przyszedł? …
Każdy z nas to wszystko kim jest i co posiada otrzymał od Pana, a więc został uczyniony zarządcą pewnych dóbr. Stało się tak, aby rozdzielać innym pożywienie, a więc troszczyć się o ich życie. Pan obdarzył nas swoim zaufaniem, bo często to On dużo bardziej wierzy w nas niż my sami w siebie. Jakie są maje relacje z innymi? Jak ja traktuję bliźnich? Czy dostrzegam ich potrzeby? Co im daję? … Nie jesteśmy przecież tymi, którzy nie znają woli swego Pana, gdyż On zostawił nam swoje jasne przykazanie: „abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem” (J 15,12) i swym życiem pokazał jak je realizować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz