Życie jest piękne... bo jest radością!
Twoja mama mówiła Ci, że gdy byłeś małym dzieciątkiem miałeś uśmiech anioła. Kiedy Twe małe rączki wyciągały się tak ufnie do innych, to w Twych oczach było tyle radości. Kiedy spałeś taki spokojny w ramionach swej matki, ileż radości czuło jej serce. Ta radość była też wokół Ciebie. Jak bardzo najbliżsi chcieli Cię zobaczyć, wziąć na ręce, pochwalić tatusiowy nosek i uszki babci Zosi.
Jednak szybko zauważyłeś, że nie wszyscy na Twój widok się uśmiechają. Usłyszałeś pierwszą kłótnię - jeszcze nie była Twoja - ale i na to wkrótce przyszedł czas. Przyszła szybciej i łatwiej, niż się tego spodziewałeś. Nie ma się z czego cieszyć - myślałeś nieraz. Ludzie są tacy źli, wszystko wokół takie zwyczajne i szare, a zaczynający się dzień na pewno będzie podobny do tylu Twoich powszednich dni. Nie ma się z czego cieszyć.
W Ewangelii czytamy, że „Jezus rozradował się w Duchu Świętym” (Łk 10, 21). Nasza wiara nie jest wyznaniem zasmuconych, depresyjnych ludzi. Wręcz przeciwnie: „Radosnego dawcę miłuje Bóg!” (2 Kor 9,7). Chcemy być Panie, radosnymi dawcami. Chcemy pokazywać swoją postawą, że życie jest piękne w radości. Chcemy pokazywać przyszłym matkom, że ich przyszłe dziecko uśmiechnie się do nich, że to one usłyszą pierwsze słowa ich dziecka, że to właśnie przy nich będzie stawiało pierwsze kroki… a tej radości nic nie jest w stanie przezwyciężyć.
Panie! Naucz mnie, że te zwykłe szare dni, takie zwyczajne i niczym od siebie się nie różniące, są Twoim darem. Niech już nie odkładam radości na nigdy nie nadchodzące promienne jutro. Dzisiaj jest czas na radość, czas na „zaparkowanie” pod słońcem. Niech wreszcie uznam Twoją mądrość, która prowadzi mnie tak jak chce. I niech z tej akceptacji Twych darów znowu - jak z miłości płynącej w dzieciństwie od najbliższych - zrodzi się w mym sercu radość.
Pamiętaj o modlitwie Koronką do Bożego Miłosierdzia lub Różańcem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz