"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

piątek, 16 maja 2014

Światło Słowa Bożego

SOBOTA IV TYGODNIA WIELKANOCNEGO

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 13,44-52)
Apostołowie zwracają się do pogan

Czytanie z Dziejów Apostolskich
W następny szabat po kazaniu Pawła w synagodze w Antiochii Pizydyjskiej zebrało się niemal całe miasto, aby słuchać słowa Bożego. Gdy Żydzi zobaczyli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: „Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: «Ustanowiłem cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi»”. Poganie słysząc to radowali się i uwielbiali słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli. Słowo Pańskie rozszerzało się po całym kraju. Ale Żydzi podburzyli pobożne a wpływowe kobiety i znaczniejszych obywateli, wzniecili prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich ze swych granic. A oni otrząsnąwszy na nich pył z nóg, przyszli do Ikonium, a uczniów napełniało wesele i Duch Święty.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 98,1.2-3ab.3cd-4)

Refren: Ziemia ujrzała swego Zbawiciela.
Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica *
i święte ramię Jego.

Pan okazał swoje zbawienie, *
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją *
dla domu Izraela.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi *
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, *
cieszcie się, weselcie i grajcie.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 6,63b.68b)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 14,7-14)
Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca

Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście”. Rzekł do Niego Filip: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wy starczy”. Odpowiedział mu Jezus: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: «Pokaż nam Ojca?» Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie, wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię”.
Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
            „Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca” – mówi Pan Jezus, a zatem ukazuje uczniom, że poznanie Jego osoby daje im gwarancję poznania także Ojca. Kto dobrze zna drogę (Jezusa), zna zarazem także doskonale jej cel (Ojca). Uczniowie zatem już poznali Ojca, bo słuchają Jezusowych słów (por. J 8,31-32) i widzą Jego dzieła (por. J 5,17). Jednakże Chrystus mówi tu swoim uczniom jeszcze o czymś więcej niż jedynie poznanie Ojca. Otóż przez Jezusa uczeń może nie tylko poznać Ojca, ale także oglądać Go, a więc spotkać się z Nim: „teraz już Go znacie i zobaczyliście”.
 Wobec takiego stwierdzenia Jezusa Filip i tak prosi Go, aby im pokazał Ojca. Na co wskazuje ta prośba apostoła? Odsłania nam, że uczeń ma w sobie wielkie pragnienie Boga, pragnienie widzenia Ojca, ale nie dostrzega on, że ten Bóg Ojciec już się objawia, że już jest z Nim i przed Nim w osobie Jezusa. Filip zatem nie dostrzega jeszcze Boga działającego w jego codzienności, nie widzi Go w tym, co przeżywa, tzn. w tej relacji, którą nawiązał z Chrystusem. Tymczasem w osobie Syna Bożego droga jednoczy się z celem: Ojciec, do którego dążymy już jest z nami i działa; ten Ojciec już teraz ukazuje nam swoje oblicze, choć w pełni zobaczymy Go dopiero w niebie (por. 1Kor 13,12). „Tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” – powiedział Pan Jezus do Filipa, a dziś mówi te same słowa do każdego z nas. Sam Chrystus wskazuje uczniowi na czas bycia z nimi, jako na czas oglądania Ojca. Jednocześnie Boski Mistrz odsłania przyczynę owego niewidzenia Ojca przez uczniów, którą jest brak wiary. Jedynie w wierze możemy zobaczyć, iż Chrystus nie tylko jest pośrednikiem Ojca, ale również Jego uobecnieniem i tylko wiara odkrywa przed nami iż to, co czyni Chrystus, jest zarazem dziełem Ojca.
Na koniec Pan Jezus mówi jeszcze o owocach tej wiary w życiu apostołów. Tu perspektywa zostaje niejako odwrócona: jak wcześniej dzieła Jezusa miały prowadzić uczniów do wiary w Niego, tak teraz ta wiara uczniów uzdolni ich do dokonywania dzieł samego Jezusa, a zatem do kontynuacji Jego dzieła. Zaskakującą może się wydawać obietnica Pana, który mówi, że uczniowie będą dokonywać większych dzieł od Niego. Co Syn Boży ma na myśli wypowiadając takie słowa? Czy chodzi tu o większe cuda od tych, których On sam dokonał. Nie, ponieważ ewangelista Jan pod pojęciem dzieł Jezusa rozumiał nie tylko cuda, ale całą Jego działalność. Zatem ta obietnica Pana oznacza, iż po swoim odejściu to On sam będzie mógł jeszcze bardziej działać poprzez tych, którzy w Niego uwierzą. W swoich kolejnych słowach Mistrz wyraźnie potwierdza, iż to On będzie czynił, a nie sami uczniowie: „o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię”. Apostołowie będą zatem dokonywać wielkich dzieł, ale tylko w łączności z Jezusem i dzięki niej. To Chrystus będzie działał w nich i przez nich: „o cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię” – zapewnia ponownie. Już wcześniej – w alegorii o winnym krzewie – mówił im, że bez Niego nic nie są w stanie uczynić (por. J 15,5). Jezus chce zaszczepić w umysłach apostołów – i również w naszych umysłach – takie właśnie myślenie na temat dokonywanych dzieł. Uzdrawia nas tym samym z pychy, ze zbytniej pewności siebie, jaka mogłaby płynąć z odnoszenia sukcesów i z oglądania własnych „większych” dzieł. Mistrz objawia jasno, że tym czego najbardziej nam potrzeba – jako Jego uczniom – jest wiara w Niego i głębokie zjednoczenie z Nim.  Księga Dziejów Apostolskich, opisująca działalność apostołów po wniebowstąpieniu Pana Jezusa, ukazuje wyraźnie, jak bardzo byli oni przekonani o własnej słabości i jednocześnie świadomi działającej przez nich mocy Jezusa: „dlaczego patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi? (…) przez wiarę w Jego imię temu człowiekowi, którego widzicie i którego znacie, imię to przywróciło siły” (Dz 3,12.16) – mówi Piotr po uzdrowieniu chromego… itp.
Jaka jest moja relacja z Ojcem? Na ile spełnia się w moim życiu pragnienie Jezusa, aby przez Niego spotykać się z Ojcem? Jakie są owoce mojej wiary w codziennym życiu? Na czym opiera się moje działanie? Co uważam za najważniejsze w byciu uczniem Jezusa?…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz