"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

wtorek, 13 maja 2014

Światło Słowa Bożego

ŚW. MACIEJA APOSTOŁA – ŚWIĘTO

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 1,15-17.20-26)
Wybór Macieja na Apostoła

Czytanie z Dziejów Apostolskich
Piotr w obecności braci, a zebrało się razem około stu dwudziestu osób, tak przemówił: „Bracia, musiało się wypełnić słowo Pisma, które Duch Święty zapowiedział przez usta Dawida o Judaszu. On to wskazał drogę tym, którzy pojmali Jezusa, bo on zaliczał się do nas i miał udział w naszym posługiwaniu. Napisano bowiem w Księdze Psalmów: «Niech opustoszeje dom jego i niech nikt w nim nie mieszka. A urząd jego niech inny obejmie». Trzeba więc, aby jeden z tych którzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał z nami, począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do nieba, stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania”. Postawiono dwóch: Józefa, zwanego Barsabą, z przydomkiem Justus, i Macieja. I tak się pomodlili: „Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś, by zajął miejsce w tym posługiwaniu i w apostolstwie, któremu sprzeniewierzył się Judasz, aby pójść swoją drogą”. I dali im losy, a los padł na Macieja. I został dołączony do jedenastu apostołów.
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 113,1-2.3-4.5-6.7-8)

Refren: Wśród książąt ludu Pan Bóg go posadził.
Chwalcie, słudzy Pańscy, *
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione *
teraz i na wieki.

Od wschodu aż do zachodu słońca *
niech będzie pochwalone imię Pana.
Pan jest wywyższony nad wszystkie ludy, *
ponad niebiosa sięga Jego chwała.

Kto jest jak nasz Pan Bóg, *
co ma siedzibę w górze,
co w dół spogląda *
na niebo i na ziemię?

Podnosi z prochu nędzarza *
i dźwiga z gnoju ubogiego,
by go posadzić wśród książąt, *
wśród książąt swojego ludu.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 15,16)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem,
abyście szli i owoc przynosili.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 15,9-17)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem

Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej. Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy kto życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.
Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
            „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem” – mówi nam dziś Pan Jezus. Ojciec miłuje Syna, a miłowany Syn nie zachowuje tej miłości dla siebie, lecz tą miłością obdarza nas. „To nie my umiłowaliśmy Boga, ale On nas umiłował…” (1J 4,10) – napisze potem św. Jan. Zostaliśmy umiłowani w sposób całkowicie darmowy, a naszą odpowiedzią ma być jedynie trwanie w tej miłości na wzór Syna Bożego trwającego w miłości Ojca. W jaki sposób Syn trwa w miłości Ojca? Otóż to trwanie wyraża się w nieustannym pełnieniu woli Ojca przez tegoż Syna, a szczytem Jego posłuszeństwa jest oddanie życia (por. J 10,18; Flp 2,6-8). Syn czyni to z miłości (por. J 14,31). A zatem nasze trwanie w miłości Jezusa, oznacza także trwanie w Jego ofierze. Nie jest więc ono jakimś sentymentalizmem czy też abstrakcyjnym wewnętrznym przeżywaniem, lecz zjednoczeniem naszej woli z wolą Jezusa w konkretnym działaniu. Trwać w miłości Jezusa to nieustannie szukać jej urzeczywistnienia się poprzez nasze życie. Tak jak gałązka trwająca w winnym krzewie ukazuje innym swój owoc: winne grona, tak i uczeń Jezusa trwający w Nim przynosi owoc, którym jest miłość Jezusowa do braci i sióstr. Chrystus swoją miłość pokazał oddając za nas swoje życie na krzyżu, dlatego „my też powinniśmy oddać życie za braci” (1J 3,16). Pan Jezus chciał przecież, aby Jego ofiara uobecniała się, aż do skończenia świata w Eucharystii. Jako Bóg mógł znaleźć tysiąc innych sposobów na pozostanie z nami, ale wybrał właśnie taki. I nie uczynił tego jedynie po to, abyśmy czerpali życie z Jego zmartwychwstania, lecz abyśmy przyjmując Jego miłość, uczestniczyli jednocześnie w Jego ofierze. Doświadczenie Jezusowej miłości rodzi w uczniu gotowość ofiarowania swojego życia, tak jak doświadczenie miłości Ojca, doprowadziło Jezusa do całkowitej i absolutnej miłości. Nie jesteśmy już sługami, którzy widzą jedynie zewnętrzne zachowanie swojego Pana i nic więcej, lecz jesteśmy przyjaciółmi, przed którymi On odsłania swoje intencje i najgłębsze pragnienia; przed którymi odsłania wszystko, co słyszy od Ojca. Dlatego prawdziwych przyjaciół Jezusa cechuje Jego miłość, którą posiadają względem swoich bliźnich, i to ona ich odróżnia od innych ludzi (por. J 13,35).
Jak odpowiadam na dar Jezusowej przyjaźni? Jaka jest moja miłość względem otaczających mnie osób? W jakim konkretnym działaniu wobec bliźniego przejawia się mój udział w ofierze Chrystusa?…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz