"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

czwartek, 20 lutego 2014

Światło Słowa Bożego

PIĄTEK VI TYGODNIA ZWYKŁEGO, ROK II

Z Ewangelii według świętego Marka (Mk 8,24-9,1)
Jezus przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi”. Mówił także do nich: „Zaprawdę powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy”.

KOMENTARZ
            Wezwanie Jezusa do pójścia za Nim jest skierowane do wszystkich, dlatego wypowiada je nie tylko do uczniów, ale przywołuje również tłum, aby go słuchał. Pan mówi: „jeśli kto chce pójść za Mną”, a tzn., że podążanie za Nim może być jedynie wolną i osobistą decyzją każdego człowieka. To pragnienie bycia z Jezusem jest istotą, a cała reszta jedynie konsekwencją wyboru Jego osoby. Nie krzyż i zaparcie się siebie jest w centrum dzisiejszego słowa naszego Pana, ale pragnienie i decyzja o byciu z Mistrzem. Czy ja pragnę być z Jezusem? Czy chcę iść za Nim? To na te pytania potrzeba mi najpierw odpowiedzieć.
Wybór Chrystusa – podobnie jak każdy wybór – wymaga pewnych rezygnacji, ale jeśli czegoś całym sercem pragniemy i mamy możliwość osiągnięcia tego, to wówczas nie skupiamy się na tym, co musimy stracić, ale co zyskujemy. Prawdą jest, że podążanie za Jezusem wymaga trudu, ale nie jest to trud jakiejś samotnej drogi, ale jest to trud z Jezusem, którego obecność pokrzepia i koi serce ucznia (zob. Mt 11,28-30). Jak wielkie jest moje pragnienie bycia z Jezusem? Ile jestem gotów oddać, aby trwać w Nim?
Św. Paweł wszystko uznał za bezwartościowe w porównaniu z bezcennym darem poznania Jezusa Chrystusa i pragnął tylko Jego pozyskać oraz w Nim się znaleźć (zob. Flp 3,8-11). „Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić?” – pyta Jezus. To Chrystus jest jedynym prawdziwym Życiem i naszym ocaleniem jest trwanie w jedności z Nim. A trwać w jedności z Jezusem, to wraz z Nim czynić swoje życie darem dla bliźnich, zamiast zabiegać o pozyskiwanie świata; to rozdawać, a nie gromadzić; to kochać bezinteresownie, a nie egoistycznie… Mówi o tym dziś także św. Jakub w pierwszym czytaniu: „Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? (…) Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: „Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!”, a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała, to na co się to przyda?”. Wiara koniecznie potrzebuje współdziałać z uczynkami i to przez nie staje się doskonała, jak to widzimy na przykładzie Abrahama, który przez wiarę gotów był ofiarować Bogu nawet swojego umiłowanego syna. Ofiara z Izaaka była owocem jego wiary. A jakie są owoce mojej wiary, mojego podążania za Jezusem? Czy moje postawy wobec bliźnich świadczą o trwaniu w Chrystusie? Co ukazują moje czyny: bezinteresowną miłość Boga czy też mój egoizm i interesowność? …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz