"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Światło Słowa Bożego

WTOREK III TYGODNIA ZWYKŁEGO, ROK II
WSPOMNIENIE ŚW. TOMASZA Z AKWINU, PREZBITERA I DOKTORA KOŚCIOŁA

Z Ewangelii według świętego Marka (Mk 3,31-35)
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: „Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie”. Odpowiedział im: „Któż jest moją matką i którzy są braćmi?” I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”.

KOMENTARZ
            „Kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”. Słuchanie słów Jezusa jest wolą Boga i ten, kto tak czyni jest Jego rodziną. Chrystus jest Synem, którego pokarmem jest pełnić wolę Ojca (por. J 4,34); Synem, który jest nieustannie wsłuchany i wpatrzony w Ojca (por. J 5,19-20). Jezus chce byśmy zjednoczyli się z Nim w jednym dziele, którym jest wypełnienie woli Boga. To prawdziwie zjednoczy nas nie tylko z Nim, ale także między sobą. Stajemy się bliscy drugiemu człowiekowi wtedy, kiedy pozostajemy wierni Bogu, kiedy wypełniamy Jego słowa. To, co nas najbardziej dzieli to nie różnica charakterów czy pokoleń, ale pełnienie swojej woli, dążenie do samorealizacji, do własnej chwały, czyli po prostu brak pełnienia woli Boga. Ileż to razy nasze pragnienia i plany podpisujemy jako Boże? Łatwo możemy rozpoznać to nasze oszustwo po usilnych zabiegach wkładanych w realizację tychże planów.
A Maryja? Ona przychodzi i chce zobaczyć swojego Syna, chce zwyczajnie z Nim pobyć. To Jej pragnienie i Jej zamiar. Tymczasem Jezus wskazuje Jej na bliskość dużo głębszą niż tylko fizyczna i zewnętrzna, ukazuje bliskość duchową, w której Ona i tak przoduje. Ewangelista nie wspomina nawet o Jej zachowaniu wobec tych słów, ponieważ wiadomym jest, iż postawa Maryi była niezmienna: zachowuje i rozważa Boże słowo (zob. Łk 1,29; 2,19.51). To nie tak, że Maryja nie miała swoich planów i pragnień. Miała ich równie wiele jak my, ale w Niej one nigdy nie zajęły pierwszego miejsca. Być może Jezus zaraz po tych słowach wyszedł do Matki, być może nauczał nadal i pozostawił Ją pośród słuchaczy… ale nie to jest najważniejsze. Przyjście Maryi i kuzynów inspiruje Jezusa do ukazania także nam naszej tożsamości: być Jego bratem, siostrą i matką poprzez słuchanie i wypełnianie Jego słów. Maryja stała się przecież Jego Matką dlatego, że posłuchała Bożego Słowa i pozwoliła, aby ono stało się w Niej ciałem: „niech mi się stanie według twego słowa” (Łk 1,38). Ona jest pierwszą po Jezusie w pełnieniu woli Boga i tym samym jest naszą Mistrzynią.
Na którym miejscu znajdują się moje pragnienia i plany? Czy mogę siebie nazwać bratem lub siostrą Jezusa, którego pokarmem było pełnienie woli Ojca? Do czego dążę: do realizacji Bożych pragnień czy do samorealizacji? Jak się czuję i zachowuję kiedy nie realizują się moje zamierzenia? Na ile jest we mnie otwarcie na Boże Słowo, jak to było u Maryi? …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz