WTOREK III TYGODNIA ZWYKŁEGO, ROK II
WSPOMNIENIE ŚW. TOMASZA Z AKWINU, PREZBITERA I DOKTORA KOŚCIOŁA
WSPOMNIENIE ŚW. TOMASZA Z AKWINU, PREZBITERA I DOKTORA KOŚCIOŁA
Z Ewangelii według świętego Marka (Mk 3,31-35)
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze,
posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego,
gdy Mu powiedzieli: „Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie”. Odpowiedział
im: „Któż jest moją matką i którzy są braćmi?” I spoglądając na siedzących
dokoła Niego rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten
Mi jest bratem, siostrą i matką”.
KOMENTARZ
„Kto pełni
wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”. Słuchanie słów
Jezusa jest wolą Boga i ten, kto tak czyni jest Jego rodziną. Chrystus jest Synem,
którego pokarmem jest pełnić wolę Ojca (por. J 4,34); Synem, który jest
nieustannie wsłuchany i wpatrzony w Ojca (por. J 5,19-20). Jezus chce byśmy zjednoczyli się z Nim w jednym dziele, którym jest
wypełnienie woli Boga. To prawdziwie zjednoczy nas nie tylko z Nim, ale także
między sobą. Stajemy się bliscy drugiemu człowiekowi wtedy, kiedy
pozostajemy wierni Bogu, kiedy wypełniamy Jego słowa. To, co nas najbardziej dzieli to nie różnica charakterów czy pokoleń,
ale pełnienie swojej woli, dążenie do samorealizacji, do własnej chwały, czyli po
prostu brak pełnienia woli Boga. Ileż to razy nasze pragnienia i plany
podpisujemy jako Boże? Łatwo możemy rozpoznać to nasze oszustwo po usilnych zabiegach
wkładanych w realizację tychże planów.
A Maryja? Ona przychodzi i chce zobaczyć
swojego Syna, chce zwyczajnie z Nim pobyć. To Jej pragnienie i Jej zamiar. Tymczasem
Jezus wskazuje Jej na bliskość dużo głębszą niż tylko fizyczna i zewnętrzna,
ukazuje bliskość duchową, w której Ona i tak przoduje. Ewangelista nie wspomina
nawet o Jej zachowaniu wobec tych słów, ponieważ wiadomym jest, iż postawa
Maryi była niezmienna: zachowuje i rozważa Boże słowo (zob. Łk 1,29; 2,19.51). To nie tak, że Maryja nie miała swoich
planów i pragnień. Miała ich równie wiele jak my, ale w Niej one nigdy nie zajęły
pierwszego miejsca. Być może Jezus zaraz po tych słowach wyszedł do Matki,
być może nauczał nadal i pozostawił Ją pośród słuchaczy… ale nie to jest
najważniejsze. Przyjście Maryi i kuzynów
inspiruje Jezusa do ukazania także nam naszej tożsamości: być Jego bratem,
siostrą i matką poprzez słuchanie i wypełnianie Jego słów. Maryja stała się
przecież Jego Matką dlatego, że posłuchała Bożego Słowa i pozwoliła, aby ono
stało się w Niej ciałem: „niech mi się
stanie według twego słowa” (Łk 1,38). Ona jest pierwszą po Jezusie w
pełnieniu woli Boga i tym samym jest naszą Mistrzynią.
Na którym miejscu znajdują się moje
pragnienia i plany? Czy mogę siebie nazwać bratem lub siostrą Jezusa, którego
pokarmem było pełnienie woli Ojca? Do czego dążę: do realizacji Bożych pragnień
czy do samorealizacji? Jak się czuję i zachowuję kiedy nie realizują się moje
zamierzenia? Na ile jest we mnie otwarcie na Boże Słowo, jak to było u Maryi? …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz