"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

wtorek, 5 listopada 2013

Światło Słowa Bożego


ŚRODA XXXI TYGODNIA ZWYKŁEGO

Z Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 14,25-33)
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On zwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw, a nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy patrząc na to zaczęliby drwić z niego: Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć. Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».

KOMENTARZ
            Pan Jezus patrzy dziś na ludzi idących za Nim i mówi, że nie wystarczy fizycznie podążać za Nim. Aby prawdziwie być Jego uczniem, potrzeba Jego umiłować ponad wszystkich i ponad własne życie oraz wziąć swój krzyż. Albowiem można iść za Chrystusem i wcale nie postawić Go na pierwszym miejscu. Można nadal innych kochać bardziej niż Jego. Można też iść za Nim i wcale nie dźwigać swojego krzyża. Wówczas jesteśmy jedynie widzami Jego życia i Jego wyborów. Można bowiem doskonale znać Jego słowa oraz gesty i nigdy nie być z Nim zjednoczonym, nigdy nie wybrać wspólnego losu z Nim, nigdy wewnętrznie nie iść Jego śladami, choć zewnętrznie żyć nieustannie w Jego bliskości. Tymczasem dopiero wtedy kiedy bierzemy swój krzyż, rzeczywiście dzielimy los Mistrza i przestajemy być jedynie widzami.
Chrystus mówi tym, co idą za Nim, by zobaczyli czy ich na to stać zanim pójdą dalej, podobnie jak patrzy na dostępne środki ten, kto zaczyna budować i jak zastanawia się nad szansą swojego zwycięstwa ten, kto rusza do walki. Mistrz mówi bardzo konkretnie, że uczniem może być tylko ten, kto wyrzeka się wszystkiego, całkowicie wszystkiego, a nie jedynie wielu rzeczy. Aby człowiek stał się uczniem – czyli aby Jezus stał się jego prawdziwym Mistrzem – wszystko bez wyjątku musi zejść na drugi plan. Czy nas idących za Nim rzeczywiście na to stać?
Jezus pokazuje, że to nie wstyd lecz mądrość osądzić siebie samego i wyznać przed sobą, przed Nim i przed innymi, że nie jestem w stanie tak postąpić, że choć pragnę iść za Nim, nie potrafię Jego postawić na pierwszym miejscu. Bóg będzie nas wciąż tak samo kochał, nawet jeśli Mu powiemy, iż nie mamy siły dźwigać swojego krzyża i iść za Nim. Dopiero takie wyznanie może zrodzić otwarcie na moc Pana i prośbę o Jego łaskę. Te wymagania, o których tak otwarcie mówi Zbawiciel nie mają przecież na celu tego, byśmy Go zostawili z powodu braku sił i środków. Wręcz przeciwnie: one – uświadamiając nam naszą słabość i niewystarczalność – dają możliwość oparcia się na Bożej mocy i Jego darach.
Dziś, patrząc w oczy Mistrza wypowiadającego te trudne słowa, potrzeba nam wyznać: „Panie, nie mam środków, aby dobrze ukończyć budowlę mojego życia; Panie, nie mam siły woli, aby zwyciężyć pokusy szatana, ciała i świata; Panie, nie jestem w stanie uczynić własnymi siłami tego, czego pragniesz ode mnie; Panie, sam nic nie mogę… Panie, Ty udziel mi tego, czego potrzebuję, aby spełnić Twoją wolę; Panie, Ty daj mi łaski do czynienia dobra… Panie, z Tobą mogę wszystko…”
Podobnie uczynił apostoł Paweł i wyznał Panu swą słabość i niemoc. Pan wówczas powiedział do niego: „Wystarczy ci mojej łaski…” (2Kor 12,9). Pan tak samo mówi dziś do każdego ucznia wyznającego Mu swoją słabość i niewystarczalność: „Wystarczy ci mojej łaski…”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz