"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a
"Chodźcie i zobaczcie..." J 1,39a

Życie jest wielkim darem Bożym,

jak chcesz je wykorzystać?

Pomyśl, Pomódl się i Podejmij decyzję!!!

bł. ks. Jakub Alberione

…wspieramy Cię naszą modlitwą i posługą…
UCZENNICE BOSKIEGO MISTRZA

poniedziałek, 4 listopada 2013

Światło Słowa Bożego


WTOREK XXXI TYGODNIA ZWYKŁEGO

Z Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 14,15-24)
Gdy Jezus siedział przy stole, jeden ze współbiesiadników rzekł do Niego: «Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym». Jezus mu odpowiedział: «Pewien człowiek wyprawił wielką ucztę i zaprosił wielu. Kiedy nadszedł czas uczty, posłał swego sługę, aby powiedział zaproszonym: „Przyjdźcie, bo już wszystko jest gotowe”. Wtedy zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy kazał mu powiedzieć: „Kupiłem pole, muszę wyjść, aby je obejrzeć; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego”. Drugi rzekł: „Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego”. Jeszcze inny rzekł: „Poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść”. Sługa powrócił i oznajmił to swemu panu. Wtedy rozgniewany gospodarz nakazał słudze: „Wyjdź co prędzej na ulice i zaułki miasta i wprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych”. Sługa oznajmił: „Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce”. Na to pan rzekł do sługi: „Wyjdź na drogi i między opłotki i zmuszaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony. Albowiem powiadani wam: Żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty”».

KOMENTARZ
            Dzisiejsze Słowo Pana ukazuje nam tajemnicę wolności człowieka wobec Bożych darów. Bóg przygotował już wszystko dla nas, ludzi. Wszystko, tzn. u Niego i tylko u Niego jest nasza pełnia, nasze pokrzepienie. My mamy jedynie przyjść i przyjmować Boże dary. Mistrz ukazuje nam dziś, że szczęście nieba czeka na każdego i nie wchodzi tam tylko ten, kto nie chce wejść. Bóg nikogo nie pomija w zaproszeniu na ucztę w królestwie niebieskim, jak i nie pomija nikogo w zaproszeniu na ucztę Eucharystyczną na ziemi.
Pan Jezus wraz z ukazaniem otwartości i hojności Boga odsłania niebezpieczeństwo czyhające na człowieka: może on stać się niewolnikiem wielu dobrych rzeczy i darów Stwórcy, jak np. tego, co posiada, własnej pracy, relacji z drugim człowiekiem... Każdy z nas może się do tych dobrych rzeczy przywiązać i uczynić je całym swoim światem. Kiedy tak się dzieje, rzeczy te – mimo iż ze swej natury są dobre – stają się przeszkodą w wejściu na ucztę nieba. Przecież wszyscy zaproszeni nie przychodzą ostatecznie na ucztę i znajdują bardzo konkretne usprawiedliwienie, którym jest korzystanie z Bożych dobrodziejstw:
- „kupiłem pole, muszę wyjść, aby je obejrzeć”;
- „kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować”;
- „poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść”.
Tymczasem to tylko wymówki, które odsłaniają jak słaba jest relacja zaproszonych z gospodarzem. Przecież zakupionego pola nikt by nie ukradł, woły byłyby wdzięczne, ze mogą odpocząć, a żona byłaby zadowolona, że może pójść na ucztę.
W rzeczywistości decyzja o tym, czy pójść czy nie pójść na ucztę zależy jedynie od relacji z Tym, który ją wyprawił. Bóg przecież nie wymaga, abyśmy nic nie posiadali, nie mówi, byśmy nie pracowali i nie chce byśmy nie tworzyli pięknych i głębokich relacji z drugimi. Chce jedynie, aby to wszystko było na swoim – czyli na drugim – miejscu, a uczta – czyli troska o zbawienie – na pierwszym. Człowiek wolny to ten, kto nie rzuca się na wszystko, co go otacza, ale umie dokonywać wyborów. Człowiek wolny to ten, kto dostrzega Boże dary, przyjmuje je z wdzięcznością i potrafi je wykorzystać do osiągnięcia największego Bożego daru – zbawienia. Poczujmy się dziś na nowo zaproszeni przez Pana na Jego ucztę w niebie i oczekiwani. Przedsmak tej uczty mamy już w Eucharystii. Zobaczmy co nam nie pozwala w pełni odpowiedzieć na Boże zaproszenie i jakie Boże dary stały się niepostrzeżenie ważniejsze od Dawcy. Szczęśliwi ci, którzy zostali wezwani na Ucztę Baranka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz